Niemal 170 raportów okresowych spółek z NewConnect za miniony kwartał trafiło na rynek w ostatnim możliwym terminie – wynika z szacunków „Parkietu”. Niektóre spółki z publikacją się spóźniły. Są też takie, które raportu nie opublikowały w ogóle. Te obserwacje wpisują się w długofalowy trend szwankującej jakości IR na NewConnect. Liczba maruderów w tym roku jest wyższa niż w latach 2021–2022 (odpowiednio 108 i 138 raportów za II kwartał ostatniego możliwego dnia), ale w stosunku do lat wcześniejszych widać poprawę.
Szanse i wyzwania
NewConnect wystartował u szczytu hossy w 2007 r. Początkowo wywoływał duże zainteresowanie inwestorów i emitentów, ale potem sytuacja się pogorszyła. Rynek odżył po wybuchu pandemii, ale potem znów zapanowała stagnacja. Bolączką NewConnect jest nadal słabe pokrycie analityczne rynku, co poniekąd wynika z jakości emitentów i niskiej płynności rynku.
Plusem NewConnect jest natomiast fakt, że dzięki niemu wiele spółek zebrało kapitał na rozwój. A dla około 90 firm stał się trampoliną na rynek główny. W 2022 r. wszystkich ośmiu debiutantów pochodziło z NewConnect. Analogicznie jak siedmiu tegorocznych.
– Przejścia na rynek główny takich firm jak Creotech Instuments, Unimot, Mo-Bruk czy Quercus TFI to bardzo pozytywne przykłady, pokazujące wsparcie rozwoju spółek przez rynek kapitałowy oraz wysoką stopę zwrotu dla inwestorów – wymienia Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities. Jego zdaniem oczekiwane obniżki stóp procentowych w Polsce będą silnym katalizatorem wspierającym rynek wtórny oraz pierwotny, w tym również nastawienie do NewConnect.