Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) i konsorcjum Westinghouse – Bechtel podpisały umowę na zaprojektowanie (ang. Engineering Services Contract) pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce.
Na realizację tego celu przewidziano blisko 2 miliony roboczogodzin, a czas trwania tej umowy to 18 miesięcy. – Nie możemy zdradzić wartości tego kontraktu, mogę jedynie powiedzieć, że przewiduje on kary umowne za niespełnienie harmonogramu, który ustaliśmy w ramach tej umowy – powiedziała pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Anna Łukaszewska-Trzeciakowska. Nieoficjalnie jednak słyszymy, że wartość tej umowy przekracza setki milionów zł. Projekt obejmuje główne komponenty elektrowni, tj. wyspę jądrową, wyspę turbinową oraz towarzyszące jej instalacje i urządzenia pomocnicze, a także budynki administracyjne oraz infrastrukturę związaną z bezpieczeństwem obiektu. W efekcie prac inżynieryjnych tego etapu powstanie ponad 400 produktów końcowych. Jak wskazała minister, otrzymany produkt, a więc projekt elektrowni na bazie tej w USA (Vogtle 4), będzie uwzględniał moc obiektu, parametry oraz całą procedurę zakupową komponentów z udziałem polskich firm. Tych może być nawet 500, będą pełnić funkcję poddostawców przy budowie elektrowni.
