Niepowodzeniem zakończyły się bowiem podjęte przez spółkę próby optymalizacji, tj. obniżenia kosztów utrzymania, m.in. czynszów dzierżawnych. Jednocześnie udało się porozumieć z operatorem w zakresie rozwiązania umowy o przyłączenie. Polenergia odzyskała dzięki temu znaczną część uiszczonej opłaty przyłączeniowej i nie musi wpłacać kolejnych jej części.

Niemniej rezygnacja z projektu skutkuje odpisem w wysokości 8,2 mln zł. Jak tłumaczy spółka, ma on charakter niegotówkowy. Strata zostanie pokazana w skonsolidowanym sprawozdaniu finansowym za III kwartał w pozycji „pozostałe koszty operacyjne". Odpis nie wpłynie na EBITDA.

Polenergia nie ujawnia, czy rezygnacja z farmy Grabowo to pierwszy krok z serii podobnych. Spółka kontrolowana przez Kulczyk Investments posiada jeszcze dwie farmy w fazie rozwoju. Chodzi o projekt elektrowni wiatrowej Piekło o maksymalnej mocy 12 MW oraz farmę Zielona/Dębsk o mocy do 99 MW. Obecnie grupa jest w fazie prac nad aktualizacją strategii. Ma ona zostać opublikowana do końca roku.

Polenergia posiada działające farmy wiatrowe o mocy łącznej 245,3 MW. Rozwija też dwa projekty farm na morzu.