Coraz większa rentowność elektrowni słonecznych sprawia, że ta część rynku odnawialnych źródeł energii (OZE) rozwija się w szybkim tempie. Jak wynika z analizy przygotowanej przez Bank Ochrony Środowiska, na początku 2020 r. moc działających w naszym kraju instalacji fotowoltaicznych osiągnęła niemal 1300 MW. To wzrost o ponad 157 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Tylko w okresie grudzień 2019 – styczeń 2020 moc fotowoltaiki wzrosła o 9,6 proc., a w kolejnych tygodniach dynamika może być jeszcze większa.
Szacuje się, że w wyniku aukcji OZE przeprowadzonych w ostatnim miesiącu ubiegłego roku może powstać kolejne 900 MW mocy solarnych. Jak czytamy w raporcie, sam fakt, że w jednej z aukcji na sprzedaż energii z nowych konstrukcji wiatrowych i fotowoltaicznych o mocy nie większej niż 1 MW złożono ponad 1 tys. ofert i wszystkie dotyczyły farm słonecznych, świadczy o potencjale wzrostu rynku.
– Koszty inwestycji w wytwarzanie energii elektrycznej z fotowoltaiki z roku na rok są niższe, sprawiając, że tego typu instalacje stają się bardziej rentowne – tłumaczy Bogusław Białowąs, prezes BOŚ. Dodaje, że według danych Międzynarodowej Agencji Energii Odnawialnej (IRENA) w latach 2010–2018 cena 1 kWh energii spadła z poziomu 0,37 dolara do 0,09 dol. – To oznacza, że koszt wykorzystania energii promieniowania słonecznego do produkcji prądu zmniejszył się w ciągu niecałej dekady o ponad 76 proc. – podkreśla Białowąs.
Obecnie energię z odnawialnych źródeł do sieci mogą oddawać nie tylko osoby fizyczne, posiadające własne instalacje, ale też firmy, pod warunkiem że wytwarzanie prądu nie jest podstawą ich biznesu, a moc instalacji nie przekracza 50 kW. – W kolejnych latach, zwłaszcza przy rosnących cenach energii konwencjonalnej i malejących kosztach wytwarzania energii z OZE, rentowność tego typu inwestycji będzie na coraz wyższym poziomie. To z kolei przełoży się na dalszy wzrost liczby przedsięwzięć oraz ilości energii pozyskanej z promieni słonecznych – przekonuje Białowąs.
BOŚ szacuje, że instalacja o mocy 40–50 kW kosztuje około 200 tys. zł. Wśród możliwości pozyskania funduszy na ten cel wymienia m.in. udział w programie Energia+, w którym Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej może zapewnić preferencyjną pożyczkę do 85 proc. kosztów inwestycji. Inne opcje to np. skorzystanie z funduszy unijnych albo kredytu w instytucjach komercyjnych, które mają specjalne oferty na finansowanie zielonych inwestycji.