Przed nami boom na farmy słoneczne

Ten rok w fotowoltaice należeć będzie jeszcze do mikroinstalacji. W kolejnych latach czeka nas szereg inwestycji w większe elektrownie.

Publikacja: 16.07.2020 05:15

Przed nami boom na farmy słoneczne

Foto: Adobestock

Z miesiąca na miesiąc przybywa instalacji fotowoltaicznych, lokowanych m.in. na dachach polskich domów. Obecnie ich moc przekroczyła już 2,1 GW. To o 175 proc. więcej niż w lipcu 2019 r. Obecnie jest to najszybciej rosnący sektor odnawialnych źródeł energii w naszym kraju. Instytut Energetyki Odnawialnej (IEO) szacuje, że do końca roku możemy mieć 2,5 GW mocy w instalacjach słonecznych, a do 2025 już 7,8 GW.

– Posiadanie instalacji fotowoltaicznych to z jednej strony oszczędności na rachunkach za prąd, z drugiej oczywiste korzyści dla środowiska. Dlatego chcemy, aby takich instalacji przybywało – deklaruje Michał Kurtyka, minister klimatu.

Chętnych nie brakuje

Tak duży przyrost mocy możliwy jest m.in. dzięki zmianom w prawie, funduszom unijnym i uruchomieniu rządowego programu „Mój prąd" z budżetem sięgającym 1 mld zł. W ramach tego programu odbiorca indywidualny może dostać dofinansowanie do 50 proc. kosztów budowy instalacji o mocy od 2 do 10 kW o maksymalnej wysokości 5 tys. zł. Chętnych nie brakuje. Do tej pory złożono już 100 tys. wniosków o dofinansowanie przydomowych instalacji o łącznej mocy 560 MW. – Jesteśmy na półmetku i czekamy na kolejnych 100 tys. wnioskodawców – zaznacza Dominik Bąk, pełniący obowiązki prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

GG Parkiet

Przedstawiciele branży podkreślają, że okres pandemii tylko chwilowo przyhamował zainteresowanie inwestycjami w mikroinstalacje. – Na początku kwietnia faktycznie klientów było bardzo mało i to było dla nas zrozumiałe. Natomiast maj i czerwiec były już lepsze dla naszego biznesu – zaznacza Mirosław Bieliński, prezes Stilo Energy. Przyznaje jednocześnie, że jeśli pandemia mocno odbije się na gospodarce, to branża fotowoltaiczna też będzie rosła trochę wolniej, niż można było się spodziewać jeszcze pół roku temu. – Z drugiej zaś strony pandemia zwróciła wszystkich w stronę własnych kieszeni. Może być tak, że wizja tańszego prądu z własnej instalacji i chęć zaoszczędzenia na rachunkach za prąd będą większą motywacją właśnie w czasach kryzysu – dodaje Bieliński.

Światowy trend

IEO prognozuje, że w tym roku rynek nakręcać będą głównie mikroinstalacje. Stanowią one obecnie około 70 proc. mocy zainstalowanej w tym segmencie. Natomiast w latach 2021–2022 czeka nas boom w sektorze farm fotowoltaicznych. Obecnie głównym motorem napędowym w tym obszarze są aukcje na energię z OZE. Instytut szacuje, że w latach 2021–2022 zostanie oddane do eksploatacji około 2,8 GW mocy w tego typu farmach, a do 2023 r. udział tego sektora w rynku fotowoltaiki zrówna się z udziałem mikroinstalacji.

– Oczekujemy, że ogólnoświatowy trend polegający na odchodzeniu od źródeł kopalnych w energetyce na rzecz OZE jeszcze zyska na sile. Branże fotowoltaiczna i BIPV (zastępowanie tradycyjnych materiałów budowlanych elementami fotowoltaicznymi – przyp. red.) mają szansę znaleźć się w gronie popandemicznych zwycięzców – przekonuje Dawid Cycoń, prezes ML System.

Energetyka
Kluczowy etap finansowania atomu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Energetyka
Nowe elektrownie gazowe pod znakiem zapytania. Przegrały aukcje rynku mocy
Energetyka
Zimna rezerwa węglowa w talii kart Enei
Energetyka
Polska wschodnią flanką w energetyce? Enea proponuje zimną rezerwę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Energetyka
Kurs akcji Columbusa mocno spadał. Co poszło nie tak?
Energetyka
Branża OZE otwarta na dialog z rządem