W październiku czeska grupa energetyczna rozpoczęła pierwszą rundę procesu sprzedaży tych aktywów, która zakończy się 7 grudnia złożeniem ofert wstępnych. Równolegle CEZ kontynuuje sprzedaż polskich projektów wiatrowych w fazie rozwoju. W II kwartale sprzedał już inwestycje Krasin i Sakówko. Natomiast zbycie pozostałych czterech projektów przewidziano do końca tego roku.
Zarząd CEZ po trzech kwartałach pokazał nieco bardziej optymistyczne prognozy na cały 2020 r. Przewiduje, że EBITDA (wynik operacyjny powiększony o amortyzację) za cały rok sięgnie 64 mld koron czeskich, a zysk netto skorygowany o zdarzenia jednorazowe 23 mld koron. W sierpniu zarząd prognozował, że EBITDA może zmieścić się w przedziale 62–64 mld koron, a zysk netto pomiędzy 21–23 mld koron.
Na doprecyzowanie prognoz wpłynęło kilka czynników, w tym m.in. mniejszy od zakładanego wpływ pandemii koronawirusa na segment dystrybucji energii i wyższa marża na sprzedaży prądu. Zarząd zaznacza jednak, że negatywnie na wynik netto za IV kwartał wpłynie rozliczenie transakcji sprzedaży rumuńskich aktywów. – Z drugiej strony, sprzedając swoje aktywa w Rumunii, grupa zamierza pozyskać znaczne środki, które zgodnie z aktualną strategią posłużą do znaczącej redukcji zadłużenia, rozwoju działalności w Czechach i innych stabilnych krajach oraz zwiększenia dywidendy dla naszych akcjonariuszy – zapewnia Martin Novák, wiceprezes CEZ.
Po trzech kwartałach grupa miała 155,5 mld koron przychodów i 13,6 mld koron zysku netto. box