Drugi tydzień marca na warszawskim rynku akcji upłynął pod znakiem korekty notowań. Straty poniosły wszystkie główne indeksy – WIG, WIG20, mWIG40 i sWIG80. Tak słabego tygodnia nie było już od kilku miesięcy. Biorąc jednak pod uwagę skalę wcześniejszych zwyżek, należy uznać, że trwające schłodzenie nastrojów nie stanowi, przynajmniej na razie, zbyt surowego wymiaru kary. Można powiedzieć, że nawet podwojenie skali przeceny będzie całkiem uzasadnione. Do istotnych wsparć jest bowiem jeszcze daleko, a piątek dodatkowo przyniósł lekkie, wzrostowe odreagowanie.
Na wykresie WIG20 cały czas obowiązuje scenariusz spadkowy wynikający z formacji podwójnego szczytu, o której pisaliśmy w tym miejscu w ubiegły poniedziałek. Podstawa formacji – 2200 pkt – została w czwartek przebita, co stanowi aktywny sygnał sprzedaży mimo piątkowego powrotu do tej bariery. Potencjał spadkowy szacowany na podstawie wysokości owych szczytów to co najmniej 2130 pkt. Oczywiście wyjście nad 2272 pkt zaneguje negatywny scenariusz.
Indeks mWIG40 ma za sobą najsłabszy tydzień od listopada ubiegłego roku. Stracił bowiem 2,6 proc. i zanotował serię pięciu spadkowych sesji z rzędu (piątek przerwał sekwencję). Maluchy też dostały zadyszki. Indeks sWIG80 w najgorszym momencie spadał do 15 852 pkt, a więc znalazł się najniżej od końca lutego. Dzięki piątkowej zwyżce udało się odrobić część strat i notowania wskaźnika wróciły nad 16 000 pkt.
Mimo schłodzenia nastrojów na warszawskim rynku wciąż wiele spółek zachowuje się bardzo dobrze. Tylko podczas piątkowej sesji na co najmniej rocznym maksimum notowań znalazło się aż 16 emitentów. W gronie tym były m.in. Alior Bank, CCC, LPP, Lotos, Rainbow Tours i Śnieżka.
W tym tygodniu wiele zależeć będzie od nastrojów na Wall Street oraz decyzji Fedu dotyczącej stóp procentowych. Bardzo dobre piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy utwierdziły rynki w przekonaniu, że dojdzie do kolejnego zaostrzenia polityki pieniężnej. Po zachowaniu indeksu S&P 500 można wnioskować, że decyzja ta jest już w cenach, a tym, co będzie wpływać na notowania, są wypowiedzi członków Fedu dotyczące dalszej ścieżki ewentualnych podwyżek.