Budimex: liczy na lekki wzrost przychodów

Budimex SA, jedna z największych firm budowlanych w Polsce, zgromadził sporo wolnej gotówki i może przeznaczyć w 2009 na dywidendę ponad 100 milionów złotych, powiedział prezes firmy. Mimo spowolnienia gospodarczego grupa w tym roku liczy nawet na lekki wzrost przychodów, głównie dzięki umowom na budowę dróg

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) planuje w tym roku zorganizować przetargi na budowę dróg o wartości 28 miliardów złotych w porównaniu do 16 miliardów złotych rok wcześniej. W obliczu gorszej koniunktury w innych segmentach rynku Budimex skupia się na zleceniach właśnie na infrastrukturę, głównie drogi.

[srodtytul]Rynek budownictwa infrastrukturalnego[/srodtytul]

- Wartość rynku budowlanego ogółem w tym roku utrzyma się na zeszłorocznym poziomie. Na pewno wzrośnie rynek budownictwa infrastrukturalnego, niestety wartość rynku budownictwa mieszkaniowego, podobnie jak innych sektorów budownictwa ogólnego, spadnie - powiedział w wywiadzie dla Reutera prezes Budimeksu Marek Michałowski.

- Wartość, jak i udział budownictwa infrastrukturalnego w naszym portfelu będzie wzrastać, ale czy infrastruktura w 100 procentach zastąpi budownictwo mieszkaniowe i ogólne w dłuższym okresie czasu? Wątpię. Spodziewamy się, że sprzedaż nie powinna być mniejsza niż w poprzednim roku, a jest szansa, że będzie do 10 procent większa - dodał.

Szef Budimeksu powiedział, że do poziomu przychodów z zeszłego roku brakuje Budimeksowi jeszcze podpisania umów na kwotę około 600 milionów złotych.

- Uzupełnimy je głównie kontraktami infrastrukturalnymi - powiedział Michałowski.

Wartość całego portfela zamówień grupy to obecnie 3,4 miliarda złotych, z czego na bieżący rok przypada 76 procent, a ponad 60 procent na zlecenia infrastrukturalne.

- Liczymy na kolejne kontrakty w infrastrukturze. Nie ma co ukrywać, że spodziewamy się, iż na koniec przyszłego roku udział infrastruktury w portfelu zamówień może osiągnąć ponad 80 procent - dodał prezes.

Szef Budimeksu wymienił szereg przetargów, w których chce startować kierowana przez niego firma.

- Na rozstrzygnięcie czeka wiele nowych przetargów, między innymi w kwietniu przetarg na obwodnicę Mińska Mazowieckiego - kontrakt o wartości 1,8-2 miliarda złotych - powiedział.

- Złożyliśmy najtańszą ofertę na wybudowanie około 20 kilometrów odcinka A1 na południe od Pyrzowic za kwotę 1,5 miliarda złotych netto. Czekamy na podpisanie kontraktu - dodał.

Zwrócił uwagę, że ogłoszono plany budowy kolejnych części obwodnicy Warszawy. Jej część od Konotopy do ulicy Puławskiej to kontrakt o wartości 1,5-1,7 miliarda złotych netto.

- W tym przetargu też wystartujemy - powiedział prezes.

Wysyp kontraktów o dużej wartości, przede wszystkim na budowę dróg, może przyczynić się do poprawy rentowności grupy. Zeszły rok grupa zakończyła z rentownością netto na poziomie 3,1 procent przy 3,35 miliarda złotych przychodów.

- 3,2-3,3 procent rentowności netto to założone na ten rok minimum, na które nas stać - powiedział Michałowski.

- W tej chwili nie ma wielkiej presji na wzrost płac czy cen materiałów budowlanych. Niektórych podwykonawców czy materiały można zakontraktować taniej, niż zakładaliśmy w ofertach - oznajmił.

[srodtytul]Pierwszy kwartał lepszy niż przed rokiem[/srodtytul]

Pozytywne dla spółki tendencje potwierdza pierwszy kwartał.

- Pierwszy kwartał pod względem sprzedaży jest podobny do pierwszego kwartału 2008, mimo że zima tegoroczna była ostrzejsza niż rok temu. W pierwszym kwartale tego roku rentowność jest zdecydowanie lepsza niż w pierwszym kwartale ubiegłego - powiedział.

W ciągu pierwszych trzech miesięcy zeszłego roku zarobił na czysto 15,5 miliona złotych. [srodtytul]Wysoka dywidenda[/srodtytul]

Budimex, którego skonsolidowany zysk netto w całym zeszłym roku wzrósł do 105 milionów złotych z 15 milionów złotych w 2007 roku i który zgromadził sporo wolnej gotówki, chce wypłacić sowitą dywidendę. Na koniec 2008 roku firma miała 540 milionów złotych środków finansowych netto. Za rok 2007 Budimex dywidendy nie płacił.

Na początku marca szef firmy mówił, że spółka może wypłacić akcjonariuszom ponad 50 procent z kwoty ponad 100 milionów złotych pochodzących z ubiegłorocznego jednostkowego zysku i zysków niepodzielonych z lat ubiegłych.

- 28 kwietnia mamy posiedzenie zarządu, na którym podejmiemy formalną uchwałę w sprawie dywidendy. Dywidenda będzie i być może przekroczy 100 milionów złotych. Proponujemy dywidendę w tym roku, gdyż gotówki mamy naprawdę sporo, a zysk był dobry - powiedział Michałowski.

- Chcielibyśmy kontynuować politykę wypłacania dywidendy w kolejnych latach - oświadczył.

Zaznaczył jednak, że w kolejnych latach grupa sporo będzie musiała wydać na inwestycje między innymi na sfinansowanie prac przy budowie 180-kilometrowego odcinka autostrady A1 łączącej okolice Łodzi z Górnym Śląskiem, gdzie Budimex ma wykonywać połowę prac ze zlecenia o łącznej wartości 6,7 miliarda złotych.

- Znaczną część pieniędzy chcemy przeznaczyć na inwestycje, przyglądamy się firmie kolejowej PRK. W związku z budową A1 będziemy musieli też zwiększyć park maszynowy - powiedział prezes Budimeksu.

- Ale gdy na koniec roku uzyskamy dobry wynik, a pozycja gotówkowa nadal będzie tak dobra jak dotąd, to pewnie zaproponujemy, żeby część zysku ponownie oddać na dywidendę - poinformował.

Teraz spółka Autostrada Południe, która zdobyła koncesję na budowę odcinka A1 od Strykowa do Pyrzowic, ma rok na zorganizowanie finansowania budowy.

- W tej chwili trwają bardzo aktywne rozmowy z bankami - powiedział Michałowski.