Zbliża się czas kolejnych fuzji

Firmy z branży skupiają się obecnie na działaniach restrukturyzacyjnych. Najsilniejsi mogą niebawem ruszyć na zakupy. Na ożywienie na rynku M&A trzeba będzie jednak poczekać jeszcze kilkanaście miesięcy

Publikacja: 26.11.2009 18:44

W III kwartale wartość światowego rynku fuzji i przejęć w branży chemicznej sięgnęła 3,4 mld USD i okazała się o 86,4 proc. niższa niż w tym samym okresie 2008 r. - wynika z podsumowania transakcji zarejestrowanych przez agencję Reuters. Od początku roku wartość rynku spadła o 35,7 proc., do 17,6 mld USD. Warto jednak podkreślić, że do tak drastycznego spadku przyczyniła się jedna transakcja. W lipcu 2008 r. o planach przejęcia firmy Rohm and Haas poinformowała bowiem spółka Dow Chemical. Wartość sfinalizowanej na początku kwietnia 2009 r. akwizycji przekroczyła 18,7 mld USD. Miała ona zatem duży wpływ na obraz całego rynku.

Mimo zauważalnego spadku łącznej wartości transakcji, sytuacja branży chemicznej wygląda lepiej niż całego rynku. Z danych Mergermarket wynika bowiem, że w pierwszych trzech kwartałach 2009 r. globalna wartość transakcji M&A obniżyła się w porównaniu z tym samym okresem 2008 r. aż o 48 proc., do 978,9 mld USD. Nieźle dla rynku fuzji i przejęć w branży chemicznej zapowiada się końcówka roku. Od początku IV kwartału na świecie poinformowano już o wartych 3,2 mld USD transakcjach, w których podmiotami przejmowanymi są firmy z tego segmentu. W tym samym okresie 2008 r. poinformowano zaś o transakcjach wartych "zaledwie" 1,7 mld USD. Czy oznacza to, że w najbliższych miesiącach wzrośnie aktywność podmiotów zainteresowanych konsolidacją branży?

[srodtytul]Walka o przetrwanie[/srodtytul]

Nie ma wątpliwości, że przedstawiciele branży chemicznej w ostatnim czasie skupiali się przede wszystkim na tym, by przetrwać kryzys finansowy. - Najbardziej oczywistym skutkiem recesji dla globalnej branży chemicznej był nagły i znaczący spadek popytu na jej produkty. Koniunktura w tym segmencie bardzo mocno zależy bowiem od sytuacji przemysłu samochodowego oraz budowlanego - powiedział Tim Hanley z Deloitte USA.

Podobnego zdania są Paul Harnick i Chris Stirling z KPMG. Także oni zwracają uwagę na negatywny wpływ pogorszenia koniunktury w przemyśle samochodowym i budowlanym na sytuację branży chemicznej. - Obniżenie się popytu poskutkowało ograniczeniem produkcji, które doprowadziło do zamknięcia wielu fabryk oraz spadku wykorzystania mocy produkcyjnych w innych - napisali w opublikowanym w listopadzie raporcie o perspektywach rynku M&A w branży chemicznej.

- Niektóre fabryki wciąż pozostają nieczynne, sytuacja poprawiła się jednak nieco od zanotowanego w I kwartale 2009 r. minimum produkcji. Mimo to, wiele największych przedsiębiorstw ocenia, że przed 2011 r. popyt nie powróci do wysokich poziomów z 2007 r. - dodali. Pogorszenie sytuacji w branży mogłoby przełożyć się na wzrost aktywności kupujących. Zdaniem przedstawicieli KPMG, nie doszło do tego ze względu na utrudnienia w dostępie do finansowania. Niebawem aktywność kupujących może jednak wzrosnąć.

[srodtytul]Nadchodzi ożywienie?[/srodtytul]

Eksperci z KPMG oceniają, że wyceny firm zbliżają się do punktu zwrotnego. Dlatego spodziewają się nasilenia działań akwizycyjnych. - Powrotu do dużych transakcji M&A w branży chemicznej można się spodziewać w ciągu najbliższych 18-24 miesięcy - oceniają Paul Harnick i Chris Stirling. Wśród potencjalnych kupujących typują zasobne w gotówkę firmy ze Środkowego Wschodu, które wykorzystały przewagę w dostępie do surowców, by przekształcić się w przedsiębiorstwa petrochemiczne "wagi ciężkiej", a teraz szukają dostępu do zachodnich technologii i rynków, oraz wspierane przez rząd przedsiębiorstwa chińskie, które szukają okazji inwestycyjnych poza granicami kraju.

Ożywienia na rynku fuzji i przejęć w chemii spodziewa się również Jim Manocchi z Deloitte. - Branża chemiczna znajduje się w punkcie zwrotnym. Po zakończeniu tego spowolnienia drastycznie zmieni się obraz świata dla przedstawicieli tego segmentu - mówi. - Słabsi gracze zostaną przejęci. Interesujące będzie to, które podmioty okażą się aktywnymi kupującymi - dodaje.

[srodtytul]Polska z prywatyzacją w tle[/srodtytul]

W najbliższych miesiącach wiele wydarzyć się może również w polskiej branży chemicznej. MSP kontynuuje bowiem prace zmierzające do znalezienia inwestorów dla firm z tego sektora. Dla przedsiębiorstw z tzw. I grupy chemicznej (giełdowe Ciech i Azoty Tarnów oraz niepubliczny ZAK) opracowano krótką listę podmiotów zainteresowanych ich prywatyzacją. Na liście znalazło się sześć firm: Bain Capital Ltd. (fundusz private equity z USA), konsorcjum brytyjskiego funduszu Cinven Ltd. i polskiej firmy Kolaja & Partners, I Fundusz Mistral z Warszawy, National Qatar Industries Company, niemiecka grupa PCC oraz litewska firma Achema.

Budownictwo
Waldemar Wasiluk, wiceprezes Victoria Dom: Publiczna oferta obligacji w styczniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budownictwo
Rynek mieszkaniowy czeka na obniżki stóp. To okazja?
Budownictwo
Huśtawka nastrojów na pierwotnym rynku mieszkaniowym
Budownictwo
BM mBanku poleca akcje czterech deweloperów mieszkaniowych
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Budownictwo
Ministra funduszy nie odpuszcza deweloperom. Wniosek do UOKiK
Budownictwo
Adamietz zbuduje hotel Marvipolu w Gdańsku