Zarówno władzom miasta, jak i przedstawicielom konsorcjum, z którym zerwana została umowa na realizację inwestycji, zależało na tym, by został on podpisany jeszcze przed weekendem. Do zamknięcia tego wydania „Parkietu” nie było wiadomo, czy udało się dotrzymać terminu. Obydwie strony oceniały jednak, że szanse na powodzenie są spore.

– Plac budowy staramy się przekazać najszybciej, jak to możliwe. Wbrew pojawiającym się w prasie sugestion nie utrudniamy tego procesu – zapewnił nas w piątek Marcin Kondraszuk z biura prasowego Mostostalu Warszawa. – Nie można jednak zapominać, że na placu wciąż znajdują się wartościowe urządzenia, więc jest to złożony proces – zaznaczył.

Zbigniew Morawski, szef biura prasowego prezydenta Wrocławia, potwierdził, że jeśli przekazanie placu budowy przebiegnie bez zakłóceń, to miasto będzie się starało rozwiązać spór z generalnym wykonawcą polubownie. Przypomnijmy, że w związku z rozwiązaniem wartej 598,1 mln zł netto umowy władze stolicy Dolnego Śląska zamierzały domagać się od realizującego inwestycję konsorcjum 73 mln zł odszkodowania. W skład konsorcjum oprócz Mostostalu Warszawa wchodziły: należący do jego grupy Wrobis, grecki J&P Avax oraz spółka Modern Construction Design.