Wbrew wcześniejszym prognozom, mówiącym nawet o ponad 5-proc. spadku sprzedaży opon do aut osobowych (dane stowarzyszenia European Tyre & Rubber Manufacturers Association) i kilkunastoprocentowym zmniejszeniu sprzedaży opon do ciężarówek, w pierwszym z segmentów odnotowano niewielki 0,1-proc. wzrost, a w drugim niewielki w porównaniu z wynikami w krajach ościennych 4,7-proc. spadek. – Polska na tle innych krajów regionu wypadła zdecydowanie najlepiej. Obroniliśmy się – mówi Jerzy Mendala, dyrektor handlowy Continental Opony Polska.

W Europie najgorzej sytuacja wyglądała we wschodniej części kontynentu, gdzie w segmencie aut osobowych sprzedaż spadła o 37 proc. Na zachodzie Europy wzrosła o 1 proc.

Jak może wyglądać 2010 r.? – Sytuacja gospodarcza w Polsce się ustabilizowała, dlatego możemy oczekiwać pewnego wzrostu rynku opon do samochodów osobowych – uważa Mendala. W jego ocenie w 2010 roku nad Wisłą powinno zostać sprzedanych około 12 mln sztuk opon osobowych (10 mln sztuk rejestrowanych przez statystyki ETRMA, resztę stanowić będzie ogumienie z importu, głównie z Chin), wobec 11,6 mln w 2009 r.

W przypadku opon ciężarowych powinno być jeszcze lepiej. – Skłaniam się ku opinii, że sprzedaż w tym segmencie wzrośnie w całym roku o 90–100 tys. sztuk (606 tys. w 2009 r. – red.) – mówi Grzegorz Jeziak, kierownik działu opon ciężarowych Continental Opony Polska.