Poinformował o tym w rozmowie z Reuterem Grzegorz Iwański, szef działu finansowania Echo Investment. Będą to obligacje niezabezpieczone, których roczne oprocentowanie ma wynieść między 6 a 7 proc. – Zakładam, że będzie to sześciomiesięczny WIBOR (obecnie około 4 proc.) plus 200 punktów z górką. 300 pkt to poziom, na którym będziemy odcinać inwestorów – mówi Iwański.
Na co zostaną przeznaczone pieniądze z emisji? Deweloper zamierza przeznaczyć je m.in. na zakupy działek oraz realizację bieżących projektów. – Wyprzedaży na rynku nie ma, natomiast są deweloperzy, którzy muszą ograniczyć swoją działalność. Chcemy skorzystać z sytuacji i pomóc takim inwestorom w zachowaniu płynności – tłumaczy Iwański. Dodaje, że zarząd Echo Investment nie wyklucza dalszych emisji obligacji, jeśli na horyzoncie pojawią się ciekawe projekty.
Emisja obligacji, w sytuacji gdy dostęp do kredytów bankowych pozostaje utrudniony, stała się bardzo popularnym narzędziem pozyskiwania środków przez deweloperów. Gant Development z dwóch przeprowadzonych w tym roku emisjach obligacji pozyskał blisko 54 mln zł i już zapowiada kolejne, o łącznej wartości 95 mln zł. Akcjonariusze J.W. Construction mają 18 maja zdecydować na walnym zgromadzeniu o emisji obligacji zamiennych na akcje o wartości do 120 mln zł. Z kolei Polnord jeszcze w tym miesiącu chce sprzedać papiery dłużne o wartości 50 mln zł.