Firma rozpoczęła ten rok z portfelem zleceń wartym 140 mln zł. Niedawno poinformowała ponadto o zwycięstwie w przetargu na modernizację sieci kanalizacji ogólnospławnej w Żmigrodzie (zaproponowana kwota to 21,4 mln zł brutto). – Mamy spory portfel zleceń, więc nie musimy walczyć za wszelką cenę o kolejne umowy. Bardziej niż na wzroście obrotów zależy nam bowiem na rentowności – mówi Taźbirek. – W przypadku przetargu w Żmigrodzie czekamy jeszcze na decyzję Krajowej Izby Odwoławczej, gdyż jeden z naszych konkurentów złożył protest. Mamy ponadto pierwsze ceny w postępowaniach za ponad 30 mln zł. Tam nie zostaliśmy jednak jeszcze wybrani – dodaje.
Stan środków pieniężnych Energopolu wzrósł w minionym roku przeszło dwukrotnie, do 61,8 mln zł. Tylko w IV kwartale zwiększył się o 29,5 mln zł. – Nasze zasoby gotówkowe są jeszcze większe. Na początku stycznia na konto spółki wpłynęło bowiem ponad 20 mln zł. Tak znaczny wzrost środków pieniężnych świadczy o naszym przygotowaniu do dalszego rozwoju poprzez akwizycje lub zaangażowanie w przedsięwzięcia typu project finance – mówi Jacek Taźbirek. – W IV kwartale spółka zaciągnęła dwa kredyty na finansowanie bieżących kontraktów budowlanych (ich łączna wartość to 28,9 mln zł – red.). Szacujemy, że w ten sposób moglibyśmy pozyskać jeszcze kilkadziesiąt milionów złotych – dodaje. Czy firma niebawem może poinformować o jakimś przejęciu? – Na rynku nie widzimy teraz interesujących celów akwizycyjnych – mówi Taźbirek.