Nasz potencjał produkcyjny znacząco wzrośnie

Mariusz Golec | Z prezesem Wieltonu rozmawia Jacek Mysior

Aktualizacja: 06.02.2017 20:31 Publikacja: 14.08.2015 06:00

Nasz potencjał produkcyjny znacząco wzrośnie

Foto: Archiwum

Co zyskaliście, nabywając niedawno aktywa we Włoszech?

Przejęliśmy trzy czołowe marki na rynku włoskim: Merker, Viberti i Cardi, których potencjał sprzedażowy szacowany jest na 15–20 proc. udziału w rynku włoskim. Oprócz tego kupiliśmy maszyny i urządzenia, w tym zautomatyzowane linie spawalnicze, linie montażowe oraz w pełni automatyczną linię do zabezpieczania antykorozyjnego w technologii KTL. To jedna z najnowocześniejszych technologii wykorzystywanych przy produkcji pojazdów użytkowych, która daje nam przewagę konkurencyjną w branży w Europie. Wszystko to w ciągu najbliższych miesięcy trafi do polskich zakładów, podwajając nasze moce produkcyjne przy jednoczesnej poprawie wydajności zakładów i obniżeniu kosztów produkcji. We Włoszech będziemy mieć zakład montażowy dla komponentów wyprodukowanych w Polsce. Będzie to nasza druga montownia obok już posiadanej w Rosji.

Jaki będzie wpływ zrealizowanych w tym roku inwestycji na sprzedaż i pozycję rynkową grupy?

Zakup francuskiego producenta naczep Fruehaufa oraz przejęcie marek i aktywów włoskich pozwoli na znaczące powiększenie bazy produkcyjnej oraz podwojenie mocy wytwórczych. W oparciu o obecne i przejęte aktywa Wielton może osiągnąć w perspektywie dwóch lat potencjał produkcyjny w wysokości ponad 16 tys. sztuk, a w dalszej perspektywie wyprodukować nawet do 25 tys. sztuk rocznie. Dla porównania nasz obecny potencjał w Wieluniu wynosi 8–9 tys. szt. rocznie. Podsumowując, tegoroczne przejęcia otwierają nam drogę do zdobycia pozycji trzeciego pod względem wielkości europejskiego gracza na rynku naczep.

W jaki sposób chcecie osiągnąć tak znaczący skok sprzedaży?

Zamierzamy zaoferować klientom na rynkach Europy Zachodniej nowe konkurencyjne produkty, dotychczas znane głównie na rynku krajowym. Mamy bardzo szerokie portfolio obejmujące około 60 różnego rodzaju typów produktów dostosowanych do różnych potrzeb klientów. Dla porównania, nasz francuski partner Freuhauf, który na swoim rynku posiada 40-proc. udział w segmencie naczep, ma w swojej ofercie trzy czołowe produkty. Z tego wynikają naturalne synergie i potencjał sprzedażowy dla grupy. Dlatego obecnie pracujemy nad uzupełnieniem oferty produktowej grupy na rynku francuskim z wykorzystaniem dobrze już tam znanej marki Fruehauf.

Czy w związku z tym jest przestrzeń do poprawy marż w 2015 roku i w kolejnych latach?

Dzięki poprawie efektywności produkcji oraz efektom synergii zakupowej i produktowej rentowność grupy powinna się poprawiać w kolejnych latach. Poprawie rentowności sprzyjać będzie także zwiększanie sprzedaży na rynkach eksportowych, gdzie osiągane średnio marże są wyższe niż te w kraju.

Planujecie już dalszą ekspansję? Jakie nowe rynki są w kręgu waszych zainteresowań?

W najbliższych dwóch latach chcielibyśmy się skoncentrować przede wszystkim na integracji przejętych biznesów w ramach grupy Wielton. To będzie wymagało od nas działań w obszarach organizacyjnym, produkcyjnym i sprzedażowym, po to by grupa mogła skorzystać w pełni z efektów synergii. Zakładamy, że będą one widoczne stopniowo w ciągu dwóch najbliższych lat. W planach na kolejne lata jest rozwój rynków zagranicznych w Europie. Skala działalności po integracji wszystkich podmiotów i szeroki zakres oferty powinny stwarzać w kolejnych latach również większe możliwości eksportu poza rynki europejskie. W planach jest podbój rynków w Afryce, Azji i na Bliskim Wschodzie.

Jak wygląda sytuacja na waszych głównych rynkach? Czy dostrzegacie oznaki poprawy koniunktury?

Sytuacja na polskim rynku i na rynkach Europy Zachodniej wygląda dziś korzystnie. Rynek polski rośnie w bieżącym roku na poziomie kilku procent. Kluczowe rynki Europy Zachodniej w branży naczepowej, takie jak Niemcy czy Francja, pokazują również pozytywny trend wzrostowy. We Włoszech, gdzie ostatnie lata były dla producentów trudne, widzimy dziś wyraźną poprawę koniunktury i dwucyfrowe zwyżki. Perspektywy na II półrocze są tam również bardzo dobre. Słabiej radzi sobie rynek rosyjski, ale zwyżki zarówno na rynku krajowym, jak i rynkach zachodnioeuropejskich kompensują nam przejściową dekoniunkturę na wschodzie. W III kwartale zauważamy również w Rosji pewną poprawę nastrojów i zwiększoną aktywność klientów. Najbliższe miesiące mogą pokazać tam trwały trend wzrostowy, na który cały rynek czeka.

Jakie macie plany odnośnie do tego rynku?

Rynek rosyjski to jeden z kluczowych rynków dla naszej grupy. Obecną sytuację oceniamy jako przejściową, dlatego wykorzystujemy ten czas do umacniania relacji handlowych z klientami i rozbudowy sieci sprzedaży. Nasza montownia w Szeremietiewie działa zgodnie z planem. Planujemy także dalszy rozwój w regionie, na rynku kazachskim, gdzie w ostatnim czasie powołaliśmy spółkę Wielton Kazachstan.

Akcje spółki na fali

Kurs spółki z Wielunia od początku roku poszybował w górę już o ponad 100 proc. To efekt dwóch tegorocznych inwestycji firmy. W maju sfinalizowała zakup Fruehauf, czołowego francuskiego producenta naczep i przyczep, o rocznych obrotach na poziomie 100 mln euro, wykładając 9,5 mln euro. W lipcu za kwotę 4,6 mln euro przejęła aktywa włoskiej firmy Compagnia Italiana Rimorchi w upadłości. JIM

Budownictwo
Atal z rekordową ofertą, liczy na wzrost sprzedaży, nie zmieni polityki dywidendy
Budownictwo
Victoria Dom zapowiada dużą emisję obligacji i wzrost sprzedaży
Budownictwo
Dom Development po konferencji: optymizm, chociaż ostrożny
Budownictwo
Ronson oczekuje rozpędzenia rynku mieszkaniowego w 2025 roku
Budownictwo
Atal spodziewa się mocnej poprawy po słabszym I kwartale
Budownictwo
Dom Development nastawia się na lepszą sprzedaż i wyniki finansowe w 2025 r.