Ogłoszona przed weekendem transakcja sprzedaży trzech projektów funduszowi z rynku najmu długoterminowego Heimstaden spodobała się rynkowi (wzrost notowań w czwartek o 8,7 proc.), ale okazuje się, że nie wszyscy mają powody do zadowolenia. Jeden z projektów, będąca w budowie Moko Botanika, znajdował się bowiem wcześniej w sprzedaży, czego efektem było 60 umów deweloperskich i 20 rezerwacyjnych zawartych z nabywcami detalicznymi.
„W związku z transakcją z funduszem spółka zawiera z klientami porozumienia rozwiązujące umowy rezerwacyjne. Naszą intencją jest wywiązanie się z umów deweloperskich, gdyby jednak klienci zdecydowali się na ich rozwiązanie, umowa z Heimstaden przewiduje opcję sprzedaży tych lokali inwestorowi" – napisał nam Marvipol. To tłumaczy, dlaczego w komunikacie o transakcji z funduszem mowa o sprzedaży 647 mieszkań i opcji na jeszcze 60.
Marvipol nie podał, jakie warunki przedstawił sygnatariuszom anulowanych umów rezerwacyjnych, ani na co mogą liczyć osoby z umowami deweloperskimi.
Poza Moko Botaniką fundusz kupił Studio Okęcie oraz wieżę D Unique Tower – te projekty nie były w sprzedaży.
Wartość transakcji to 381 mln zł. Na rynku pokutuje opinia, że deweloperzy niechętnie patrzą na transakcje portfelowe, bo nabywcy oczekują upustu. „Transakcja z funduszem jest korzystna dla spółki, nasi akcjonariusze mogą być zadowoleni z uzyskanej marży" – napisał Marvipol. Firma zastrzegła, że budowa i sprzedaż mieszkań dla klientów indywidualnych pozostanie podstawowym modelem biznesu, ale dalsza współpraca z inwestorami instytucjonalnymi nie jest wykluczona.