Prezes Grupy Budimex: Mocno inwestujemy w usługi i energetykę

#PROSTOZPARKIETU. Artur Popko: Jeśli chodzi o najbliższe lata, perspektywy rynku budowlanego oceniam pozytywnie.

Publikacja: 31.12.2021 08:31

Gościem Adama Roguskiego był Artur Popko, prezes Grupy Budimex.

Gościem Adama Roguskiego był Artur Popko, prezes Grupy Budimex.

Foto: parkiet.com

Prognozy na 2021 r. mówiły o mocnej roli rynku infrastrukturalnego i słabszej formie kubaturówki. Dane GUS po 11 miesiącach wskazują, że produkcja budowlano-montażowa w zakresie infrastruktury wzrosła o prawie 4 proc., a budownictwa ogólnego skurczyła się o 2 proc. Jak ocenia pan perspektywy na 2022 r.?

Kondycję rynku budowlanego oceniam bardzo dobrze, ostatnie lata – zwłaszcza okres pandemii – pokazały znaczną poprawę rentowności przedsiębiorstw budowlanych, szczególnie tych zatrudniających ponad 250 pracowników. Jak popatrzymy na historyczne dane GUS, te firmy zwiększyły rentowność z 1,2 proc. w 2018 r. do 4,8 proc., jednocześnie rentowność spółek zatrudniających do 50 osób zmniejszyła się z bardzo wysokiego poziomu prawie 12 proc. do 7,8 proc. Nasza rentowność operacyjna sięga 5 proc.

Wartość naszego portfela zamówień jest rekordowa, to 14 mld zł, co bardzo dobrze rokuje na przyszłe lata. Konkurencyjne spółki też mają wysokie backlogi – to pozwala z dużym optymizmem patrzeć na lata 2022–2023.

Ten optymizm potwierdzają dane GUS za listopad, które okazały się zaskoczeniem: produkcja budowlano-montażowa wzrosła o 13 proc. podczas gdy ekonomiści oczekiwali średnio 6 proc.

Rynek drogowy rozwija się stabilnie, jeśli chodzi o ogłaszanie przetargów i podpisywanie kontraktów. Widzimy zacięcie, brak ofert na rynku infrastruktury kolejowej – czekamy na 2022 r. i odblokowanie funduszy unijnych.

Czy to nie paradoks, że w sprawozdaniach finansowych generalni wykonawcy pokazują bardzo dobre marże, kiedy w koło słyszymy o galopujących kosztach materiałów budowlanych? Czy jest ryzyko dla rentowności, biorąc pod uwagę, że kumulacja prac w Polsce dopiero przed nami?

Nie można zapominać, że kontrakty zawierane z publicznymi zamawiającymi są waloryzowane i to pomaga wykonawcom przetrwać trudny okres podwyżek. Waloryzacja jest ograniczona co prawda do 5 proc. wartości kontraktu, ale to w tej chwili pokrywa wzrost cen materiałów – przynajmniej w naszym wypadku.

Skąd wziął się ten zaskakujący listopadowy wzrost w kubaturówce – to prawie 13 proc?

Widzimy, jak bardzo rozgrzany jest rynek mieszkaniowy. Nie spodziewam się, by ceny lokali miały zacząć spadać, co będzie dalej zachęcać do kupowania osoby szukające sposobu ochrony oszczędności. Widzimy też zainteresowanie inwestorów instytucjonalnych. To będzie zachęcać deweloperów do uruchamiania kolejnych projektów. Sami mamy na rynku mieszkaniowym bardzo wysoki portfel jako generalny wykonawca.

Jeszcze do niedawna w grupie mieliście dewelopera mieszkaniowego, ale sprzedaliście go, by reinwestować pieniądze w usługowy FB Serwis. Po trzech kwartałach 2021 r. ta spółka miała ponad 560 mln zł przychodów i prawie 14-proc. rentowność operacyjną. Jakie są plany rozwoju dla FB Serwisu i czy takie marże są do utrzymania?

Nasza strategia zakłada, by w 2025 r. FB Serwis miał przychody rzędu 1 mld zł przy utrzymaniu rentowności. W tym celu konieczne są przejęcia. Analizujemy teraz kilka podmiotów i w I kwartale 2022 r. spodziewałbym się powiększenia grupy.

Strategia zakłada ekspansję także na rynku generalnego wykonawstwa – z dużym optymizmem patrzymy na możliwości pozyskiwania zleceń w Niemczech, Czechach czy na Słowacji.

Zapowiedzieliście też udział w rewolucji energetycznej w Polsce. Jak wyglądają plany?

2022 r. może przynieść kolejne umowy. W 2021 r. podpisaliśmy umowę na wyłączność zakupu spółki Magnolia, która ma gotowy do realizacji projekt farmy wiatrowej – niedużej, o mocy 7 MW, ale chcemy zacząć właśnie od takich niewielkich przedsięwzięć. W tej chwili weryfikujemy ten projekt i jeśli ocena będzie pozytywna i uznamy inwestycję za bezpieczną, w I kwartale 2022 r. rozpoczniemy realizację.

Analizujemy też parę innych projektów, które są w fazie umożliwiającej natychmiastowe przystąpienie do budowy. Na tym rynku chcemy się bardzo mocno rozwijać.

Inwestujemy też w innowacje. Wchodzimy też w startupy, mamy zakończoną I fazę programu Startup Challenge, który skupia się na firmach, które mają interesujące pomysły w sektorze efektywności energetycznej. Zwycięzcy otrzymują od nas nagrody pieniężne, ale też trafiają na nasz celownik i zyskują szansę na dokapitalizowanie przez Budimex.

Po pierwszym szoku po pandemii indeks WIG-budownictwo odbił i bardzo mocno zyskiwał, ale od września 2021 r. notowania spadają, także jeśli chodzi o Budimex. Pod koniec listopada kupił pan 2 tys. akcji za prawie pół miliona złotych. Warto inwestować w budownictwo?

Tak, pokazałem to, inwestując prywatny majątek w akcje Budimeksu. Uważam, że spółki budowlane są niedowartościowane, a notują dobre wyniki, mają dobre i zdrowe portfele, często o rekordowych wartościach. Spodziewałbym się dalszej poprawy rentowności branży. Inaczej niż w 2008 r. czy w 2012 r. nie widać wojny cenowej, zrywania kontraktów czy napływu zagranicznych wykonawców.

Budownictwo
Bardzo wysoka fala inwestycji mieszkaniowych
Budownictwo
Robert Chojnacki, prezes REDNET 24: Nie będzie szaleństwa „Na start”
Budownictwo
Zaskakujący skok rezerwacji mieszkań na rynku pierwotnym. Polacy ruszyli na łowy
Budownictwo
Develia obiecuje i oczekuje miliardów
Budownictwo
Deweloperzy mieszkaniowi podsumowują sprzedaż w I kwartale 2024 roku
Budownictwo
Tani kredyt dezorientuje rynek. Jak reagują deweloperzy, klienci i ceny mieszkań