XTB chce przebijać kolejne sufity

Ten rok w wykonaniu brokera ma stać pod znakiem licznych nowości produktowych. W planach jest także ekspansja zagraniczna.

Kilkunastoprocentowy wzrost notowań, a także nowy historyczny szczyt – tak akcje firmy XTB zareagowały na publikację wstępnych wyników spółki za IV kwartał. Swoje zrobiły także plany produktowe na ten rok.

Wysyp nowych produktów

W IV kwartale XTB zarobiło na czysto prawie 250 mln zł, a cały 2023 r. zamknęło wynikiem 791,3 mln zł. IV kwartał, a także cały 2023 r. stał również pod znakiem wyraźnego przyrostu bazy klientów. W IV kwartale przybyło ich ponad 77 tys., a w całym poprzednim roku prawie 312 tys.

Spółka nie zamierza jednak zwalniać tempa. Ten rok ma przynieść liczne nowości produktowe. W ofercie brokera mają znaleźć się konta IKE i IKZE, obligacje, wymiana walutowa oraz wirtualny portfel i karta czy też social trading.

– Jednym ze sposobów konkurowania z największymi globalnymi fintechami jest dodawanie nowych produktów do naszej oferty. Chcemy dać klientom jak najwięcej powodów do tego, aby inwestowali poprzez naszą aplikację – mówi „Parkietowi” Omar Arnaout, prezes XTB.

Już w II kwartale w ofercie brokera mogą pojawić się obligacje, które będzie można nabywać już od stosunkowo niedużych kwot (ma być wykorzystany podobny mechanizm, jak w przypadku akcji ułamkowych). – Mówiąc o rynku obligacji, stawiamy przede wszystkim na papiery skarbowe polskie, amerykańskie, niemieckie i brytyjskie, ale także i papiery korporacyjne. W przypadku tych drugich zależy nam, aby miały one odpowiedni rating, więc siłą rzeczy w dużej mierze będą to obligacje firm zagranicznych – mówi Arnaout. Również w II kwartale wprowadzony ma być social trading.

Z kolei w III kwartale mają w XTB pojawić się konta IKE i IKZE. Tak jak w przypadku „normalnego” rachunku, ma obowiązywać przy nich prowizja 0 proc. (do 100 tys. euro miesięcznego obrotu). – Priorytetem jest oczywiście Polska. Rynek ten coraz szybciej się rozwija, natomiast nadal jego potencjał jest ogromny. W ramach kont IKE i IKZE chcemy zaoferować nie tylko dostęp do polskich aktywów, ale także i giełd zagranicznych. Będziemy także wprowadzać analogiczne rozwiązania, w każdym kraju, w którym one funkcjonują – mówi Arnaout.

III kwartał to także wymiana walutowa oraz wirtualny portfel i karta. – Nie szukamy klientów typowo bankowych. Chcemy być opcją dla klientów, którzy myślą też o swoich oszczędnościach. W pierwszym etapie mówimy o wirtualnych kartach, natomiast zapewne w przyszłości pomyślimy też o tradycyjnych kartach fizycznych – podkreśla prezes XTB.

Nowe cele

Nowe produkty mają spółce zapewnić dopływ nowych klientów, a w dłuższym terminie także i większe przychody. – Oczywiście naszym podstawowym źródłem przychodów obecnie są kontrakty CFD. Liczymy jednak, że na innych produktach też będziemy zarabiać. W związku z tym, że liczba tych produktów też będzie systematycznie rosła, to siłą rzeczy będą one budowały większe przychody – podkreśla Arnaout i dodaje. – Nowe produkty mają nam pomóc w jeszcze szybszej budowie bazy klientów. Cele na ten rok idą znacząco w górę. Chcemy pozyskiwać od 65 do 90 tys. klientów kwartalnie – zdradza szef XTB. Cel na poprzedni rok to było co najmniej 40 tys. klientów kwartalnie.

Analitycy wskazują, że XTB, prezentując swoje założenia, wysyła jasny sygnał, że chce wejść na jeszcze wyższy poziom biznesowy.

– Styczeń potwierdza, że w I kwartale 2024 r. spółka idzie na 100 tys. nowych klientów, a nie ma tak spektakularnej promocji jak „darmowa akcja” w I kwartale 2023 r., kiedy jedyny raz spółka przekroczyła 100 tys. Warto zwrócić uwagę, że w 2023 r. spółka w każdym kwartale przebiła górną granicę swojego celu 40–60 tys. nowych klientów kwartalnie. Planowany wzrost kosztów drugi rok z rzędu o 25 proc. r./r. trochę straszy, ale uważamy, że budżet kosztów został skalkulowany dla górnej granicy celu akwizycji klientów i nie będzie on ciężarem dla powtarzalnych wyników. Po raz pierwszy spółka zaprezentowała też bardzo ambitny plan produktowy na najbliższy rok. Oznacza on, że XTB chce być konkurencją nie tylko dla domów maklerskich, ale również dla TFI, Revoluta, a wraz z atrakcyjnym oprocentowaniem wolnych środków również dla banków. Nowe założenia wzrostu bazy klientowskiej powinny przyczynić się do wzrostu naszych prognoz na kolejne lata o około 10–15 proc. – wskazuje Maciej Marcinowski, analityk Trigon DM.

Spółka sygnalizuje także dalszą ekspansję zagraniczną. Nowe kierunki to Brazylia i Indonezja.