Zostało już tylko kilka dni do tego, by klienci DM BPS znaleźli sobie nowego pośrednika. Firma ta wypowiedziała nie tak dawno umowy prowadzenia rachunków inwestycyjnych dla inwestorów indywidualnych. Konta prowadzone przez DM BPS będą funkcjonowały jedynie do 26 października. I chociaż broker nie należy do tuzów rynku maklerskiego, to chętnych, by powalczyć o jego klientów, nie brakuje. W batalii też często pojawia się wątek cenowy, który generalnie jest wykorzystywany jako wabik na klientów.
Promocyjne stawki
– Od momentu utworzenia spółki – czyli od 15 lat – staraliśmy się być przyjazną, rzetelną i przejrzystą częścią rynku kapitałowego. Wierzyliśmy, że wartości wyniesione ze świata spółdzielczego są potrzebne naszym klientom i zostaną przez nich docenione. Tak też się stało. Spółka rozwinęła w tym czasie działalność, jej skalę, przyczyniając się do rozwoju gospodarczego, dzieląc się sukcesem z naszymi najważniejszymi partnerami – z państwem. Niestety, zmieniające się okoliczności wymusiły wprowadzenie zmian organizacyjnych i prawnych w funkcjonowaniu spółki. Powoduje to konieczność zmodyfikowania prowadzonej działalności, a w konsekwencji zakończenia szeregu relacji kontraktowych, w tym wypowiedzenia przedmiotowej umowy – taką informację otrzymali na początku października klienci DM BPS. Z jednej strony można mówić o zaskoczeniu, a z drugiej też od pewnego czasu można było odnieść wrażenie, że jest coś na rzeczy. Broker miał spore problemy, by ustabilizować chociażby skład zarządu, co już mogło budzić pewne podejrzenia.
Patrząc na dostępne liczby, też ciężko uznać, aby biznes szedł nadzwyczaj dobrze. Według danych Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych firma na koniec września prowadziła 6,78 tys. rachunków maklerskich, co, delikatnie rzecz ujmując, nie jest zbyt oszałamiającym wynikiem. Aktywność klientów DM BPS również nie zachwycała. Firma w ciągu trzech kwartałów tego roku pośredniczyła na rynku głównym w transakcjach na kwotę 1,63 mld zł, co dało jej 0,42 proc. udziałów w rynku. Patrząc na te liczby, można byłoby uznać, że nie jest to zbyt łakomy „kąsek”, ale z drugiej strony dlaczego o niego nie powalczyć, skoro nadarza się taka okazja. Z założenia tego wyszedł chociażby DM BOŚ. Dla klientów DM BPS, którzy zdecydują się przenieść do niego swój rachunek, przygotował nawet specjalną ofertę. Oznacza to, że chociażby prowizje mają być zachowane na dotychczasowym poziomie (w przypadku rachunku podstawowego w DM BPS było to 0,16 proc.). Specjalną ofertę dla klientów DM BPS przygotował także Noble Securities. Również obejmuje ona m.in. utrzymanie prowizji maklerskiej na tym samym poziomie do końca 2024 r. A przecież stawka 0,16 proc. jest wyraźnie poniżej średniej rynkowej (0,38 proc.).
W ostatnim czasie ze specjalną ofertą do nowych klientów wyszło też BM Pekao. Co prawda nie wskazuje ono, że ma przyciągnąć inwestorów z DM BPS, ale patrząc na moment uruchomienia promocji, ciężko nie odnieść wrażenia, że broker chce powalczyć chociaż o część klientów. Promocja zakłada, że nowi klienci, którzy do końca tego roku otworzą rachunek w BM Pekao i przeniosą aktywa o wartości co najmniej 20 tys. zł, będą mogli skorzystać z promocyjnej prowizji (do końca 2024 r.), wynoszącej 0,15 proc. Zwolnieni zostaną także z opłaty za prowadzenie rachunku.
– Rozwijamy się, niezmiennie dostosowując ofertę do oczekiwań naszych klientów. Mamy rozbudowaną ofertę analityczną, bardzo duży zakres dostępnych instrumentów finansowych i rynków oraz nowoczesne aplikacje z dostępem do rachunku maklerskiego. A teraz dodatkowo nowi klienci mogą skorzystać z naszych usług, zyskując atrakcyjne prowizje przez kolejnych 15 miesięcy – wyjaśniał na początku października, czyli w momencie wprowadzania promocji, dyrektor BM Pekao Marcin Wlazło.