Depozytariusz kusi brokerów

Mniejsze domy maklerskie szukają kolejnych nisz rynkowych, które mogłyby zagospodarować. IFDS postawił na usługi dedykowane funduszom inwestycyjnym zamkniętym. Konkurencja w tej części biznesu też jednak zaczyna być coraz większa.

Publikacja: 03.10.2023 22:48

Iwona Świętochowska, prezes IFDS. Fot. mat. prasowe

Iwona Świętochowska, prezes IFDS. Fot. mat. prasowe

Biznes trudny i wymagający, ale i kuszący – tak o działalności w charakterze depozytariusza mówi się w branży maklerskiej. Ta przejmuje pałeczkę w tym biznesie, po bankach, które oddają go w zasadzie bez większej walki po tym, jak jakiś czas temu wprowadzone zostały bardziej wymagające regulacje dla podmiotów chcących świadczyć tę usługę. Koszty i ryzyka są dla nich niewspółmierne w stosunku do potencjalnych zysków. To samo dotyczy największych domów maklerskich. Mniejsze podmioty mają już jednak inny punkt widzenia.

Kolejny zainteresowany

Więcej szans niż zagrożeń w tym biznesie widzi chociażby firma Investment Funds Depositary Services (IFDS), której akcjonariuszem jest m.in. Ipopema Securities. Ostatnio uzyskała ona licencję KNF na prowadzenie działalności maklerskiej głównie po to, by działać w charakterze depozytariusza dla funduszy inwestycyjnych zamkniętych.

– Sytuacja na rynku FIZ w ostatnich latach uległa dość istotnym zmianom. Pojawiła się pewna luka podażowa związana z usługami depozytariusza, którą dostrzegli nasi akcjonariusze. TFI coraz częściej miały problem ze znalezieniem depozytariusza dla swoich funduszy po tym, jak z działalności tej zaczęły wycofywać się banki. Spółka IFDS powstała po to, aby zagospodarować tę lukę. Chcemy pomóc całemu rynkowi – mówi Iwona Świętochowska, prezes IFDS.

Proces licencyjny zajął rok i jak podkreślają przedstawiciele spółki, był wymagający i żmudny. Dla firmy był to jednak też czas na przygotowanie odpowiednich struktur do prowadzenia biznesu. – Już w trakcie procesu licencyjnego rozmawialiśmy z TFI na temat potencjalnej współpracy, co zaowocowało podpisaniem pierwszych listów intencyjnych. Chcemy z naszą usługą wyjść do całego rynku. Pierwszą umowę dotycząca świadczeń usług depozytariusza chcemy podpisać jeszcze w tym roku – podkreśla Świętochowska.

Maklerska rywalizacja

I chociaż rynek FIZ jest spory, to jednak i zakresie usług depozytariusza konkurencja zaczyna też być coraz większa. Działają na nim chociażby takie podmioty jak Q Securities czy też NWAI DM. Ten drugi informował ostatnio o tym, że po prawie dwóch latach od uruchomienia usługi nawiązał współpracę z blisko 40 FIZ, a kolejne czekają w kolejce. Do grona firm działających w charakterze depozytariusza niedawno dołączył też DM INC, który podpisał już pierwszą umowę z Origin TFI.

– Rynek depozytariuszy od pewnego czasu ulega istotnym zmianom. Obserwujemy proces rezygnacji banków z obsługi FIZ/FIZAN, w związku z czym zwiększa się liczba FIZ do potencjalnej obsługi przez domy maklerskie, nawet przy nierosnącej ogólnej liczbie FIZ. Sam proces pozyskania klienta (FIZ) jest procesem długotrwałym. Rola depozytariusza, szczególnie w świetle podejścia nadzoru po 2019 r., jest w dużym zakresie kontrolna. Zmianie z powodu obowiązków regulacyjnych, jak i ogólnej presji inflacyjnej muszą również ulec stawki. Jest to również pewne wyzwanie w rozmowach z klientami. Mamy na rynku pewne dość mocne przetasowania i podmioty, które sprawnie i mądrze wykorzystają ten okres, mogą pozyskać stabilny biznes na wiele lat. Jest to trudniejsze niż wielu się wydaje na pierwszy rzut oka – zwraca uwagę Sebastian Huczek, wiceprezes DM INC.

Iwona Świętochowska wierzy, że dowodzona przez nią firma znajdzie dla siebie miejsce na rynku.

– Oczywiście widzimy, że na rynku depozytariusza działają też inne domy maklerskie, które chcą zagospodarować niszę. Nie jest to natomiast biznes, gdzie liczy się skuteczny marketing czy też cena. Najważniejsza jest jakość usług, dopasowanie do potrzeb klienta, a także bezpieczeństwo. Na to będziemy stawiać i tak też budowaliśmy zespół. On ma być naszym gwarantem profesjonalizmu. Stawiamy na uczciwą i szczerą komunikację z klientami. Chcemy zaoferować niespotykaną do tej pory jakość na rynku. Zależy nam, by być podmiotem, który wywiązuje się ze swoich zadań nie tylko dobrze, ale i terminowo.

Z racji tego, że jesteśmy niewielką firmą, możemy też pozwolić sobie na większą elastyczność działania. Liczę, że wszystko to zacznie szybko procentować – podkreśla prezes IFDS.

Opinia

Szymon Jędrzejewski, członek zarządu, NWAI DM

Pojawiająca się konkurencja zawsze stanowi wyzwanie, natomiast spodziewaliśmy się jej, podejmując ponad dwa lata temu decyzję o uruchomieniu usług depozytariusza. Pamiętajmy też, że dotychczas działających depozytariuszy było niewielu, a w dodatku część z nich nie oferowała tej usługi zbyt aktywnie, stąd na rynku było nadal miejsce dla nowych graczy. W naszym przypadku świadczenie usługi depozytariusza to naturalne uzupełnienie szerokiego pakietu usług dla funduszy inwestycyjnych zamkniętych, które z sukcesami świadczyliśmy do tej pory. Stąd być może nasza perspektywa jest nieco inna, bo znając dobrze ten rynek i potrzeby podmiotów na nim działających, a także dysponując zespołem dedykowanych specjalistów posiadających wiedzę i znajomość FIZ, łatwiej nam było podjąć decyzję o poszerzeniu oferty dla tego segmentu klientów. Jesteśmy też od dawna uczestnikiem bezpośrednim KDPW, stąd możemy zapewnić bardziej kompleksową obsługę i przechowywać bezpośrednio jeśli nie całość, to istotną część aktywów funduszy. Wdrożyliśmy ponadto profesjonalny system informatyczny dedykowany usłudze depozytariusza, ułatwiający nam wykonywanie tej funkcji na większą skalę. Naszym zdaniem na sukces na tym rynku trzeba zapracować spełniając co najmniej kilka podstawowych warunków. Wskazana już znajomość branży i jej wyzwań to oczywiście jeden z nich. Drugim są warunki kadrowe, techniczne i organizacyjne: nie da się świadczyć tej usługi w sposób konkurencyjny bez kompetentnego i doświadczonego zespołu, procedur, skalowalnych rozwiązań informatycznych, oferty w zakresie przechowywania papierów wartościowych. Kolejnymi są odpowiednia ocena ryzyka przy nawiązywaniu współpracy oraz umiejętność osiągania celu, jakim jest ochrona interesu uczestników funduszy, przy zachowaniu partnerskich relacji z towarzystwami, bo to zazwyczaj jest dla osiągnięcia tego celu niezwykle pomocne.

Biura maklerskie
BM PKO BP przegrywa z gigantami
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biura maklerskie
XTB powalczy w Wielkiej Brytanii. Jest nowy produkt
Biura maklerskie
XTB znów najmocniejsze. Liczby rachunków maklerskich w górę
Biura maklerskie
Doświadczeni maklerzy ruszają z własnym domem maklerskim. Aixon stawia na AI
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Biura maklerskie
Technologia to nowe możliwości dla inwestorów i branży maklerskiej
Biura maklerskie
DM BOŚ kontynuuje ofensywę technologiczną