BM ING Banku Śląskiego wraca do szeregu

Broker poinformował, że klienci od 1 sierpnia zapłacą więcej za usługi maklerskie. „Warunki działania na rynku się zmieniły” – informuje firma. Branża mówi: szybciej czy później musiało to nastąpić.

Publikacja: 01.06.2023 21:00

BM ING Banku Śląskiego wraca do szeregu

Foto: Adobestock

Czwartek niemile zaskoczył klientów BM ING Banku Śląskiego. Firma poinformowała o szykowanym wzroście prowizji i opłat, jaka będzie pobierana od inwestorów. Ci nie kryją zaskoczenia i niezadowolenia. Konkurencja zaś mówi: to było do przewidzenia.

Mocna pozycja

BM ING Banku Śląskiego jest specyficznym biurem. Kilka lat temu ograniczyło działalności i skupiło się wyłącznie na obsłudze inwestorów indywidualnych. Patrząc na statystyki rynkowe, całkiem nieźle sobie w tej części rynku poczynało. Systematycznie zwiększało chociażby bazę klientów. W ubiegłym roku aż o 27,1 tys. zwiększyło liczbę prowadzonych rachunków maklerskich, co było najlepszym wynikiem wśród tradycyjnych brokerów. Na koniec kwietnia firma prowadziła ponad 180 tys. kont, to trzeci wynik na rynku.

W czasach pandemii, która charakteryzowała się większą aktywnością klientów indywidualnych, biuro potrafiło się także znaleźć w piątce najaktywniejszych brokerów na warszawskiej giełdzie. Mocną stroną BM ING Banku Śląskiego przez długi czas były warunki cenowe. Prowizje i opłaty były niższe w porównaniu ze standardowymi stawkami rynkowymi. Teraz jednak to się zmienia. Od 1 sierpnia broker przeprowadza zmiany w tabeli prowizji i opłat.

Wśród najważniejszych zmian związanych z rynkiem akcji są m.in.: wzrost podstawowej stawki prowizji od obrotu z 0,3 proc. do 0,37 proc. w ramach konta elastycznego, a przypadku rachunku aktywnego z 0,25 proc. do 0,3 proc. Zmieni się także prowizja minimalna. Zamiast 5 zł będzie to 6 zł. Opłata za aktywne konto maklerskie wzrośnie z 15 zł do 25 zł miesięcznie.

– Podejmując decyzję o zmianie warunków cenowych, zawsze bierzemy pod uwagę sytuację makroekonomiczną. W ostatnich miesiącach warunki działania na rynku zmieniły się dość znacznie – na co wpływ miał m.in. wzrost cen towarów i usług, a to powoduje też wzrost naszych kosztów operacyjnych. Po podwyżce opłaty nie wykraczają poza stawki rynkowe, a skala ich wzrostu w większości przypadków jest niższa niż wskaźniki inflacji czy wzrostu wynagrodzeń za ostatni czas – tłumaczy Marcin Słomianowski, dyrektor BM ING Banku Śląskiego.

Różne reakcje

Po ruchu BM ING Banku Śląskiego w mediach społecznościowych zawrzało. Część inwestorów zadeklarowała, że przestanie korzystać z usług tego brokera. Tym bardziej że dla wielu z nich głównym wabikiem były przede wszystkim niskie opłaty. BM ING nie ma w swojej ofercie chociażby rynków zagranicznych czy też kont IKE i IKZE, które zyskują coraz większą popularność wśród inwestorów.

Konkurencja nie dziwi się natomiast ruchowi wykonanemu przez BM ING. – I tak udało im się długo utrzymywać te stawki. W obecnych realiach jest o to ciężko. Jest dużo obciążeń regulacyjnych, w perspektywie są zmiany technologiczne związane z systemem WATS. To musiało się tak skończy – mówi jeden z maklerów.

BM ING Banku Śląskiego poprzez zapowiedzianą podwyżkę opłat i prowizji wróci do rynkowego szeregu. Jakiś czas temu z niskich stawek wycofał się DM Banku BPS.

Patrząc więc jedynie na prowizje pobierane od obrotu na rynku akcji, najkorzystniej prezentuje się obecnie oferta XTB. Broker do obrotu 100 tys. euro miesięcznie w ogóle nie pobiera prowizji. – Nie planujemy żadnych zmian związanych z opłatami dla naszych klientów. Powiem więcej, ciągle staramy się obniżać próg wejścia dla nowych osób, które chcą spróbować rzucić wyzwanie rynkom finansowym. Systematycznie pracujemy również na tym, aby poszerzać tę atrakcyjną ofertę produktową na innych rynkach. Takim przykładem jest region MENA, w którym od 22 maja również klienci mogą nabywać akcje i ETF-y bez prowizji (do miesięcznego obrotu 100 tys. euro) – mówi Jakub Paturalski, dyrektor XTB Polska.

W ostatnich dniach obniżkę opłaty minimalnej, tyle że na rynkach zagranicznych, wprowadziło BM mBanku. Wynosi ona teraz 14 zł. Inwestorzy nadal jednak wypominają brokerowi wprowadzenie opłaty depozytowej.

Biura maklerskie
Nowe, maklerskie posiłki
Biura maklerskie
Polskim brokerom marzą się kryptowaluty. Doczekają się przyzwolenia od nadzorcy?
Biura maklerskie
Rafał Sadoch, BM mBanku: Fundamenty hossy na rynku akcji nadal są zdrowe
Biura maklerskie
Jarosław Fuchs, wiceprezes Pekao: Wierzę w lepsze czasy dla polskiego rynku kapitałowego
Biura maklerskie
XTB znów pozyskało najwięcej rachunków
Biura maklerskie
Prezes XTB: Milion klientów to ważny krok, ale to wciąż daleko od celu