To mogą być ostatnie dni korekty

Główne indeksy GPW dotarły do istotnych wsparć, przy których popyt zaczął książkowo kontratakować. Powodzenie odpowiedzi kupujących może oznaczać finał ruchu spadkowego, jaki obserwujemy od początku sierpnia.

Publikacja: 23.08.2023 21:00

To mogą być ostatnie dni korekty

Foto: Fotorzepa

WIG20 przez większość środowej sesji bronił poziomu 2000 pkt. Pod koniec dnia kupujący zwarli szeregi.

Już niewiele miejsca dla korekty

Niemal dokładnie na przełomie lipca i sierpnia na GPW, jak i innych rynkach akcji rozpoczęła się korekta tegorocznych wzrostów. Zainicjowała ją informacja o obniżeniu ratingu USA przez agencję Fitch, ale doszły też obawy o kolejne podwyżki stóp procentowych przez główne banki centralne. Na warszawskim parkiecie jak dotąd mieliśmy trzy tygodnie zniżek, zaś kilka ostatnich dni to próby zatrzymania głównych indeksów.

W przypadku WIG20 popyt stara się utrzymać indeks nad poziomem 2000 pkt. W środę jednak podaż odniosła kolejny mały sukces, bo udało jej się wyznaczyć kolejne minima w cenach intraday w obecnym ruchu spadkowym. Podobnie przedstawia się obraz indeksu szerokiego rynku – WIG broni się ostatkiem sił przy 68000 pkt, będąc wciąż ponad 18 proc. nad kreską od początku roku. mWIG40 podejmuje nieśmiałe próby kontry, ale już sWIG80 w środę – podobnie jak WIG20 – zszedł w trakcie sesji na nowe minima tego miesiąca. Jak na razie popyt nadal może odwrócić sytuację, bo na ten moment obserwujemy głównie testy poważniejszych wsparć. Co więcej, pogorszenie atmosfery na europejskich rynkach w środę wynikało głównie ze słabszych odczytów PMI z Niemiec czy Francji, choć akurat tamtejsze indeksy akcji niewiele sobie z tego robiły.

– Od początku sierpnia w notowaniach polskich indeksów zagościły niedźwiedzie. Uwzględniając, że od blisko roku to byki narzucały swoje warunki, to nie mamy większego wyboru, jak spadki nazwać korektą – mówi Paweł Śliwa, analityk BM mBanku. Jak dodaje, w zależności od indeksu jej wielkość mieści się w przedziale 6–9 proc.

– W przypadku indeksu opisującego 20 największych spółek z GPW zdyskontowany został cały, ostatni impuls wzrostowy, z lipca. Obrona okolic 2000 pkt wydaje się naturalnym obowiązkiem popytu – podkreśla ekspert. – Jeżeli nie zostanie to zrealizowane, to pojawi się nowy niższy dołek. Ten zaś nie będzie pasował do klasycznej definicji trendu – tłumaczy Śliwa. Jak dodaje, niskie wartości wskaźnika RSI wspierają powrót dobrych nastrojów.

Podobnego zdania jest Daniel Kostecki z CMC Markets. – WIG20 dotarł do kluczowej psychologicznej strefy wsparcia w postaci okolic okrągłych 2000 pkt. W tym miejscu znajduje się także minimum z początku lipca, co może dać wytchnienie rynkowi i zaowocować niebawem wzrostową korektą – twierdzi. – W przeciwnym razie dalszy potencjalny przystanek może wypadać w rejonie 1930 pkt – ostrzega Kostecki.

Jak z kolei ocenia Artur Wizner, analityk DM BPS, wykres indeksu WIG20 nie wygląda źle, aczkolwiek aktualnie broniona psychologiczna bariera 2000 pkt jest również istotnym wsparciem wynikającym z lokalnego szczytu z drugiej połowy maja oraz dołka z początku lipca. – Niewiele poniżej, na poziomie 1900 pkt, przebiega średnia 200-sesyjna i to ona w mojej ocenie będzie warunkować to, czy trwający od października 2022 r. trend wzrostowy zostanie utrzymany – komentuje Wizner. Według niego jeżeli mamy zatem do czynienia z korektą WIG20, to powinna się ona zakończyć nie dalej niż 100 pkt w dół od dzisiejszego poziomu.

Zdaniem eksperta BM mBanku benchmark szerokiego rynku, czyli WIG, jest w bardziej komfortowej sytuacji. – Spadki o blisko 7 proc. plasują go w gronie tych silniejszych. Jednocześnie kluczowym wsparciem są okolice 66000 pkt – przyznaje. Według Śliwy linia trendu wzrostowego i geometryczna równość korekt na wykresie WIG-u pozwalają sięgnąć wzrokiem nawet niżej o 1000 pkt.

Małe spółki zachowują się najsłabiej

W przypadku mWIG40 Kostecki dopatruje się rysowania układu trójkąta lub korekty płaskiej. – W jej ramach rynek mógłby wciąż utrzymywać się nad poziomem 5100 pkt, nim ruszy dalej w stronę ostatnich szczytów. Na razie oznak końca trendu nie widać na horyzoncie – przyznaje.

Największą słabość wykazuje sWIG80, pomimo że spadł najmniej w ujęciu procentowym. – Wysokość serii czerwonych świec to 1250 pkt, czyli o 25 proc. więcej niż największa tego typu przecena w ramach blisko rocznego trendu wzrostowego – analizuje Śliwa. Gdzie są byki? – Jedną z ostatnich linii obrony jest wsparcie 20900 pkt – twierdzi. Kostecki z kolei ostrzega przed niekorzystną formacją techniczną. – Gorzej prezentuje się najlepiej wcześniej sobie radzący sWIG80, na którym korekta od szczytu to już około 6 proc. Również nie najlepiej wygląda to pod kątem wybicia szczytu z 2021 r. i szybkiego powrotu poniżej 21900 pkt – wskazuje. – Zaczyna to wręcz przypominać podwójny szczyt – zauważa analityk CMC Markets.

Inwestorzy wyczekują kolejnych sygnałów z banków centralnych. Przyszłość głównych indeksów może wyjaśnić się pod koniec tygodnia, co oczywiście nie pozostanie bez wpływu na GPW. – Wielkość przeceny polskich indeksów kwalifikuje do zmiany kierunku na wzrosty, czyli utworzenie kolejnych impulsów wzrostowych – ocenia Śliwa. Przyznaje jednak, że niestety nie ma jeszcze realnych sygnałów, że popyt wykorzysta okazję. – Dopóki dominuje czerwony kolor dziennych świec, to należy zachować czujność. Być może koniec tygodnia i wiadomości z konferencji w Jackson Hole wpłyną na decyzje inwestorów – kończy analityk BM mBanku.

WIG w ostatnich dniach broni się przed zniżką poniżej 68000 pkt. W środę w cenach intraday indeks sz

WIG w ostatnich dniach broni się przed zniżką poniżej 68000 pkt. W środę w cenach intraday indeks szerokiego rynku co prawda wyrównał sierpniowe minima, jednak końcówka sesji należała do kupujących. Indeks zdołał wrócić powyżej okrągłego poziomu. Dodajmy, że w strefie wokół 68000 pkt wypadają również szczyty z połowy czerwca oraz przełomu czerwca i lipca, co dodatkowo wzmacnia siły kupujących. Obrona w tym rejonie pozwoli popytowi rozwinąć atak na tegoroczne szczyty.

WIG20 w trakcie środowej sesji pogłębił co prawda dołek w ramach sierpniowej korekty, ale wraz z pop

WIG20 w trakcie środowej sesji pogłębił co prawda dołek w ramach sierpniowej korekty, ale wraz z poprawą nastrojów na rynkach zagranicznych inwestorzy chętniej sięgali też po akcje dużych spółek. W efekcie indeks krajowych blue chips odrobił sporą część strat i w ostatniej godzinie sesji zaczynał świecić na zielono. Kolejna obrona okrągłego poziomu może zachęcić część inwestorów do zakupu lekko przecenionych w ostatnich tygodniach akcji. Z drugiej strony niebezpieczeństw nie brakuje. Dojście do 2100 pkt tworzy np. ryzyko formacji RGR

W przypadku mWIG40 sprzedającym nie udało się zbyt wiele ugrać w ostatnich tygodniach. Indeks średni

W przypadku mWIG40 sprzedającym nie udało się zbyt wiele ugrać w ostatnich tygodniach. Indeks średnich firm zareagował nerwowo w pierwszych dniach sierpnia, ale też zdołał szybko się otrząsnąć z pierwszych szoków. Co więcej, w połowie miesiąca wskaźnik mWIG40 atakował pułap 5300 pkt, znów będąc o krok od tegorocznych szczytów. Od dwóch tygodni benczmark drugiej linii przedsiębiorstw porusza się w bezpiecznym dla inwestorów rejonie między 5200 pkt a 5300 pkt.

sWIG80, który najbardziej błyszczał w pierwszych miesiącach tego roku, ostatnio łapie zadyszkę. Tu t

sWIG80, który najbardziej błyszczał w pierwszych miesiącach tego roku, ostatnio łapie zadyszkę. Tu także obserwujemy próby zatrzymania spadków, w przypadku indeksu małych spółek wsparciem jest poziom 21 000 pkt. Podobnie jak na WIG20, w środę doszło do pogłębienia minimów obecnej korekty, co oznaczało zejście do poziomów najniższych od początku maja. sWIG80 również próbował pod koniec środowej sesji poprawić swój wizerunek, wracając powyżej wspomnianego, okrągłego poziomu.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?