Spółki technologiczne z USA poradzą sobie z kryzysem?

Wyniki kwartalne Alphabet (Google), Microsoftu i Texas Instruments dały nadzieję inwestorom, bo pokazały, że rynkowi giganci mogą mieć dwucyfrowy wzrost sprzedaży w czasie gorszej koniunktury gospodarczej. Część analityków liczy na zwyżki trwające do końca roku.

Publikacja: 27.07.2022 21:00

Spółki technologiczne z USA poradzą sobie z kryzysem?
Alphabet (Google) i Microsoft zdołały w drugim kwartale zwiększyć swoją sprzedaż odpowiednio o 13 pr

Alphabet (Google) i Microsoft zdołały w drugim kwartale zwiększyć swoją sprzedaż odpowiednio o 13 proc. i 12 proc. Jak na trudne warunki gospodarcze, to dosyć solidne wzrosty. Fot. david paul morris/bloomberg, lcv/shutterstock

David Paul Morris

Nowojorski indeks S&P 500 zaczął środową sesję od wzrostu o 0,9 proc. Nasdaq Composite rósł wówczas o 1,7 proc. Akcje Microsoftu zyskiwały na początku sesji o 3,5 proc., koncernu Alphabet (Google) drożały aż o 4,6 proc., a Texas Instruments zwyżkowały natomiast o 3,4 proc. Spółki te opublikowały wyniki po wtorkowym zamknięciu rynków, na co inwestorzy zareagowali kupowaniem ich akcji w handlu posesyjnym. Uznali, że raporty tych firm technologicznych świadczą o tym, że sektor jest w lepszej kondycji, niż się obawiano i że dobrze radzi sobie ze spowolnieniem gospodarczym. Czy to może być zapowiedź szerszego odbicia na rynkach?

Sezon jeszcze trwa

W „zwyczajnych” czasach wyniki Alphabet takie jak wypracował w drugim kwartale, nie wzbudziłyby entuzjazmu inwestorów. Koncern miał 1,21 USD zysku na akcję, podczas gdy średnio oczekiwano, że wypracuje 1,28 USD. Jego przychód sięgnął 69,7 mld USD, a prognozowano, że wyniesie 69,9 mld USD. Wzrost przychodu wyniósł 13 proc., a przychód z reklam wzrósł o 12 proc. rok do roku i sięgnął 56,3 mld USD.

Również Microsoft wypracował wyniki nieco gorsze od prognoz. Jego zysk na akcję wyniósł w drugim kwartale 2,23 USD wobec oczekiwanych 2,29 USD, a przychód sięgnął 51,9 mld USD, podczas gdy prognozowano 52,4 proc. Wzrost przychodu wyniósł 12 proc. r./r. i był najwolniejszy od 2020 r.

Oba koncerny miały jednak dwucyfrowy wzrost przychodów, do którego doszło pomimo oznak pogarszającej się sytuacji gospodarczej w USA i na świecie.

– Ja bym uznał raport wynikowy Alphabet za powód do poczucia ulgi. Mamy bowiem środowisko, w którym wydatki na reklamy zwalniają, a mimo to Google bardzo dobrze sobie radzi – twierdzi Dan Morgan, zarządzający funduszem w firmie Synovus Trust Co.

– Solidne raporty kwartalne opublikowane przez gigantów technologicznych, czyli Microsoft i Alphabet, dały w środę wsparcie nastrojom na rynku. Przywróciły nadzieję, że spółki mogą sobie poradzić z trudniejszymi warunkami monetarnymi i ze zwalniającą gospodarką – wskazuje Pierre Veyret, analityk ze spółki ActivTrades.

Alphabet co prawda nie przedstawił swojej projekcji wyników na cały rok, ale analitycy średnio spodziewają się, że jego przychód wzrośnie w 2022 r. o 14 proc., do 293,9 mld USD. Dosyć optymistyczną prognozę przedstawił za to Microsoft. Faktycznie podtrzymał swoje oczekiwania sprzed trzech miesięcy. – Spodziewamy się kontynuacji dwucyfrowego wzrostu przychodu i zysku operacyjnego – zapowiedziała Amy Hood, dyrektor finansowa Microsoftu. Spółka Texas Instruments zapowiedziała natomiast, że jego wyniki za trzeci kwartał najprawdopodobniej będą dużo lepsze od prognoz analityków.

Wyniki tych trzech spółek wyraźnie kontrastowały z rozczarowaniami, jakie przyniosły wcześniej raporty kwartalne Twittera i Snap Inc. Sezon wyników w USA wciąż jednak trwa i nadal może przynieść wiele zaskoczeń. Do środowego otwarcia sesji w Nowym Jorku wyniki za drugi kwartał opublikowało dopiero 155 spółek z indeksu S&P 500 i 21 z indeksu Nasdaq 100. Spośród firm z S&P 500, które podały wyniki, 94 pozytywnie zaskoczyły sprzedażą a 110 zyskami. Wśród spółek z Nasdaq 100, 15 miało przychody większe od prognoz, a 16 pozytywnie zaskoczyło zyskami. Inwestorzy czekają na raporty kolejnych gigantów z branży technologicznej. W środę po sesji wyniki miały opublikować m.in. koncern Meta Platforms (dawny Facebook) i Qualcomm. W czwartek raporty publikuje natomiast 68 spółek z indeksów S&P 500 i Nasdaq 100. Spółki te mają łączną kapitalizację 6,8 bln USD, a wśród nich są m.in. Amazon i Apple.

– W przypadku spółek publikujących wyniki w ten czwartek, stawka jest duża. Zwyżki z ostatnich tygodni oznaczają, że wyceny stały się wyższe, a poprzeczka dla rozczarowań została obniżona – uważa James Athey, dyrektor inwestycyjny w Abrdn.

– Ten sezon wyników wymaga większej uwagi. Mamy przecież środowisko makroekonomiczne cechujące się większą niepewności i zaczynamy widzieć, że presja związana z popytem wpływa na wyniki i że ten proces może przyspieszyć w drugiej połowie roku – przypomina Laura Copper, strateg z BlackRock.

Odbicie w bessie?

S&P 500 wzrósł od dołka z 16 czerwca do środowego otwarcia o 7 proc. Był w środę o 18 proc. niżej niż w szczycie ze stycznia. Nasdaq Composite zyskał natomiast od tegorocznego dołka prawie 9 proc. Od początku roku spadł jednak o prawie 15 proc., a od szczytu z listopada zniżkował aż o 30 proc.

Analitycy firmy Ned Davis Research, opierając się na danych z ostatnich 100 lat, wskazują, że druga połowa roku powinna być dużo lepsza na giełdach amerykańskich od pierwszej połowy, nawet jeśli słabość na rynku będzie odczuwalna jeszcze pod koniec trzeciego kwartału. Wsparciem dla giełd może okazać się mniej jastrzębia polityka pieniężna Fedu oraz ewentualny spadek ryzyka recesji. Według analityków Ned Davis Research zwyżki na giełdach mogą więc być kontynuowane do końca roku.

– Rynek akcji jest wciąż ogólnie zbyt wysoko, więc trzeba pozwolić indeksom jeszcze spaść, zanim pieniądze zaczną pracować. Ale warto zacząć im dać pracować, gdyż ostatecznie może się zdarzyć wiele dobrych rzeczy – uważa natomiast Jim Cramer, rynkowy guru prowadzący program „Mad Money” na CNBC.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty