Ostatnie słowo należy do kapitana

Rozmowa z Grzegorzem Hajdarowiczem, inwestującym m.in. na GPW

Publikacja: 03.10.2009 10:19

Ostatnie słowo należy do kapitana

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

[b]Wiele osób kojarzy Pana przede wszystkim z filmem, mediami oraz inwestycjami w przedsiębiorstwa znajdujące się w trudnej sytuacji finansowej. Czy inwestuje też Pan samodzielnie i bezpośrednio na giełdzie?[/b]

Nie. Wszystkie tego typu inwestycje są realizowane poprzez moje spółki, w których pracują zespoły doradców.

[b]I nie ma Pan rachunku inwestycyjnego w żadnym biurze maklerskim?[/b]

Mam, ale ostatnio kupowałem i sprzedawałem akcje na własny rachunek chyba w 1994 r. Nawet zarobiłem wówczas trochę pieniędzy. Doszedłem jednak do wniosku, że takie inwestycje nie mają większego sensu, zwłaszcza że nie mam wpływu na działalność tych spółek.

[b]Które z posiadanych przez Pana giełdowych aktywów dają największe szanse na wzrost wartości?[/b]

NFI Jupiter, w którym mam pośrednio prawie 33 proc. Ciepło myślę też o Eurofaktorze (37,7 proc. akcji ma Forum XIII Alfa należący do Hajdarowicza – red). To są niedoceniane spółki.

[b]Czy nadal będzie Pan kupował ich akcje?[/b]

Nie. Już mi wystarczy tych papierów. Niech inni też zarobią.

[b]Jakie zatem plany ma Pan wobec NFI Jupiter?[/b]

Chcę, aby fundusz docelowo przejął wszystkie moje aktywa w Polsce.

[b]Czy również niedawno kupione czasopisma, czyli tygodnik „Przekrój” i miesięcznik „Sukces”?[/b]

Nie. To jest odrębny biznes, chociaż nie wykluczam, że NFI Jupiter obejmie jakieś udziały.

[b]Jakie firmy mogą zatem powiększyć portfel tego funduszu?[/b]

Nie chcę o tym mówić przed realizacją konkretnych projektów. Generalnie kupuję firmy znajdujące się w trudnej sytuacji po to, aby je uzdrowić. Oczekiwana stopa zwrotu to moje główne kryterium wyboru inwestycji ale niejedyne. Na przykład nie bierzemy się do ratowania stoczni...

[b]...ich nikt nie chce ratować. Wielu inwestorów chce za to poszukiwać i wydobywać ropę i gaz.[/b]

W Kazachstanie? Gdyby zainteresowani takimi inwestycjami postawili mi dobre wino, to bym im powiedział, że w tym kraju nie da się robić biznesu. Wiem, o czym mówię. Tam działała moja spółka Dragmor, która pogłębiała port w Aktau nad Morzem Kaspijskim. W Kazachstanie generalnie można wydobywać ropę i gaz, problem pojawia się, gdy trzeba przetransportować surowiec za granicę. Są też inne problemy. Cieszę się, że mnie tam już nie ma.

[b]Wracając do Polski, największą Pana inwestycją jest projekt deweloperski w Krakowie.[/b]

To bardzo dochodowy projekt mieszkaniowy. Mimo spowolnienia nie obniżamy cen i mamy wysoką marżę. W sumie ten projekt jest wart 1,5 mld zł.

[b]Inwestycją w Krakowie zarządza NFI Jupiter. Fundusz ma też w swoim portfelu mniejszościowe udziały w Energopolu Południe (24,7 proc.), Ceramice Nowej Gali (6,7 proc.) i Ponarze Wadowice (17 proc.). Czy NFI Jupiter będzie dokupywał akcje tych firm?[/b]

Dużo będzie się działo zwłaszcza w przypadku Ponaru Wadowice. Ta spółka do nas pasuje. To, co można było w tej firmie zepsuć, zostało już zepsute. Teraz trzeba tylko naprawiać.

[b]Z kim chce Pan naprawiać Ponar? Ze Zbigniewem Jakubasem, od którego kupił Pan „Sukces” i który jest również obecny w akcjonariacie Energopolu Południe (ma 31,8 proc. tej spółki)?[/b]

Dziś mogę powiedzieć, że w sprawie restrukturyzacji Ponaru dogadujemy się z akcjonariuszami.

[b]Interesuje Pana zakup Ruchu?[/b]

Pewnie by mnie interesował. Pan Zbigniew Jakubas wie jednak, czego chce. Ma swoje pomysły na biznes i ma większe ode mnie doświadczenie. Jeśli on ma pomysł na Ruch, to niech go realizuje. Ja się przyglądam różnym spółkom, ale przecież nie zmonopolizuję rynku.

[b]A jakie ma Pan pomysły?[/b]

Rozważamy pozyskanie dla NFI Jupiter dwóch dużych projektów. Jeden dotyczy spółki giełdowej, a drugi pozagiełdowej. Nazw nie możemy podać.

[b]Kto podejmuje ostateczne decyzje o inwestycjach?[/b]

Uważam, że tak jak na statku musi być jeden kapitan. W przeciwnym razie statek tonie. Kapitan musi mieć jednak drużynę, która go wspiera i pomaga mu w podjęciu właściwej decyzji. Do kapitana należy ostatnie słowo.

[b]Dziękujemy za rozmowę.[/b]

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?