Czy WIG utworzy optymistyczną formację?

Ostatnie tygodnie pozornie bezproduktywnej huśtawki nastrojów stworzyły wyjątkowo ciekawą sytuację na wykresach głównych indeksów

Publikacja: 12.06.2010 08:59

Czy WIG utworzy optymistyczną formację?

Foto: PARKIET

Najprostsza interpretacja wydarzeń ostatnich pięciu tygodni jest taka, że po silnej fali spadkowej na przełomie kwietnia i maja doszło do równowagi sił. Ani próby dalszego pogłębienia dołków korekty spadkowej długoterminowego trendu, ani też próby zdecydowanego odbicia, nie przynoszą trwałej zmiany nastrojów. Główne indeksy praktycznie stanęły w miejscu. WIG w trakcie wspomnianych pięciu tygodni oscyluje wokół poziomu 40,5 tys. pkt, jednocześnie generując co chwila błędne sygnały dla inwestorów, którzy posługują się np. średnimi kroczącymi.

Na przykład od początku maja WIG już pięć razy przebił półroczną średnią, która wcześniej była bardzo trafnym wskaźnikiem (indeks znajdował się powyżej niej nieprzerwanie od kwietnia 2009 r. do stycznia br.). Kluczowe jest określenie warunków, których spełnienie będzie można uznać za wybicie się WIG z owej stabilizacji (konsolidacji), a tym samym wskazówkę do podjęcia konkretnych decyzji inwestycyjnych.

[srodtytul]Odwrócona głowa z ramionami?[/srodtytul]

W tym kontekście pozornie bezproduktywna huśtawka nastrojów nabiera ciekawych kształtów, jeśli ujmiemy ją w ramy prostych narzędzi technicznych. Na przykład na wykresie WIG w oczy rzuca się powstająca potencjalna formacja odwróconej głowy z ramionami. Jej pierwsze ramię to dno wywołanej przez kryzys zadłużeniowy paniki z 7 maja (39 923 pkt), drugie ramię to niedawny dołek z 8 czerwca (39 975 pkt), znajdująca się zaś między nimi głowa to minimum całej korekty spadkowej trwającej od połowy kwietnia zanotowane 25 maja (39 109 pkt).

Formacja ta jest zapowiedzią odwrócenia krótkoterminowego trendu ze spadkowego na wzrostowy, przy czym do jej ostatecznego ukształtowania się potrzebne jest spełnienie jeszcze jednego kluczowego warunku – przebicie linii szyi biegnącej obecnie na wysokości ok. 41 300 pkt.Dla inwestorów sceptycznych wobec formacji cenowych można wskazać inne, bardziej rygorystyczne (niż linia szyi odwróconej głowy z ramionami) poziomy oporu: dwa położone blisko siebie lokalne szczyty (z 31 maja – 41 530 pkt oraz z 13 maja – 41 914 pkt). Gdyby WIG zdołał pokonać te wszystkie bariery, nie byłoby już wątpliwości co do tego, że trend spadkowy zmienił się na nowo we wzrostowy.

Dopóki jednak poziomy oporu nie zostaną sforsowane, należy do takiego scenariusza podchodzić ostrożnie, zakładając jednocześnie, że bardziej prawdopodobna jest dalsza zniżka. Kluczowym poziomem wsparcia w takiej sytuacji byłaby głowa wspomnianej formacji (39 109 pkt).Praktycznie identyczna jest sytuacja techniczna na wykresie WIG20. Także tu widać odwróconą głowę z ramionami oraz dodatkowe poziomy oporu wynikające z ostatnich dwóch lokalnych górek (2 433 i 2 469 pkt).

[srodtytul]Na szerokim rynku podobnie[/srodtytul]

Pewną modyfikacją tego układu technicznego jest natomiast wykres kojarzonego ze średnimi spółkami mWIG40. Tutaj wspomniana potencjalna formacja przybrała raczej postać kanału bocznego, w którym decydującym poziomem oporu jest szczyt z 13 maja (2 476 pkt). Bardzo istotne jest to, że położenie tej bariery pokrywa się z lokalnym dołkiem z 19 kwietnia. Na wykresie widać więc specyficzny schodkowy układ.

Uzupełnieniem analizy jest wykres kojarzonego z małymi spółkami sWIG80. Tutaj potencjalna odwrócona głowa z ramionami jest niezbyt widoczna ze względu na słabo rozwinięte drugie ramię. Bardziej trafnym określeniem sytuacji jest kanał spadkowy. Sygnałem zmiany tendencji byłoby przebicie jego górnego ramienia.

Dodatkowym potwierdzeniem zmiany nastrojów byłoby przebicie szczytu z 31 maja, co z formalnego punktu widzenia oznaczałoby koniec trwającego od kwietnia trendu spadkowego (ponieważ byłoby już wtedy wiadomo, że zarówno kolejne dołki, jak i szczyty nie są już położone coraz niżej).Przebicie omówionych poziomów oporu na wykresach wszystkich indeksów należałoby uznać za przełom. Na razie to jednak ciągle tylko czyste spekulacje. Dopóki poziomy oporu nie zostaną przełamane, jako scenariusz bazowy należy traktować ruch w kierunku dołków.

Na koniec warto też dodać, że dla długoterminowych inwestorów wszystkie te rozważania nie mają praktycznego znaczenia, ponieważ w perspektywie wielu miesięcy trend jest cały czas niezmiennie wzrostowy (kluczowym poziomem wsparcia są w takim ujęciu lutowe dołki).

[ramka][b]Optymistów tak mało jak u dna lutowej korekty[/b]

Analiza publikowanego przez Investors Intelligence wskaźnika Bull/Bear Ratio wskazuje, że rozpoczęta w kwietniu fala spadkowa na światowych rynkach doprowadziła do radykalnego schłodzenia nastrojów. Wskaźnik ten (obrazujący proporcję odsetka optymistów względem odsetka pesymistów wśród amerykańskich analityków giełdowych) spadł w mijającym tygodniu do 1,21 (odsetek byków jest o jedną piątą wyższy od odsetka niedźwiedzi), podczas gdy u szczytu hossy sięgał aż 3,06 (byków było ponad trzy razy więcej niż niedźwiedzi). Obecny jego poziom jest już nieco niższy niż u dna poprzedniej korekty spadkowej w lutym (wówczas wynosił 1,31). Dla tzw. kontrarian (inwestorów działających wbrew opinii większości) może to być sygnał, że nastroje stały się już na tyle kiepskie, że paradoksalnie stwarza to pole do ich znacznej poprawy. Sceptycy mogą jednak argumentować, że do ekstremalnie złych (niepozostawiających miejsca na dalsze ich pogorszenie) nastrojów jest jeszcze daleko – u dna ostatniej bessy wskaźnik Investors Intelligence wynosił niewiele powyżej 0,30, co oznaczało przytłaczającą dominację pesymistów. [/ramka]

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?