Szefowa Kancelarii Helge Braun (CDU) opowiada się za zawieszeniem hamulca zadłużenia na dłuższy okres ze względu na obciążenia finansowe spowodowane kryzysem koronowym. „Hamulec zadłużenia nie będzie przestrzegany w nadchodzących latach, nawet przy surowej dyscyplinie wydatków" - pisze Braun w artykule dla „Handelsblatt", co cytuje Spiegel. Wysiłki gospodarcze są konieczne, zwłaszcza po to, aby przetrwać w konkurencji z innymi potęgami gospodarczymi, pisze Braun z myślą o sukcesie gospodarczym chińskiej gospodarki.
Jednocześnie Braun jest przeciwna stosowaniu wyjątku dla klęsk żywiołowych w najbliższych latach, jak w 2020 i 2021 roku. To otworzyłoby „furtkę do trwałego złagodzenia reguły dotyczącej zadłużenia". Ponieważ nie jest „całkowicie jasne", jak długo pandemia uzasadnia wyjątek. Zamiast tego Braun proponuje poprawkę do Ustawy Zasadniczej, która „zapewnia wiarygodny korytarz degresywny dla nowych pożyczek w ciągu najbliższych kilku lat i jasno określa datę powrotu do zgodności z regułą dotyczącą zadłużenia".
Wolność uzyskana w ten sposób pozwala obywatelom i firmom uniknąć dodatkowych obciążeń finansowych, mówi Braun. Aby uzyskać szybki powrót do zdrowia i solidne ramy dla inwestycji, sensowne jest ograniczenie składek na ubezpieczenie społeczne do maksymalnie 40 proc. wynagrodzenia brutto do końca 2023 r., a także powstrzymanie się od podwyżek podatków. W świetle ogromnych obciążeń dla funduszy zabezpieczenia społecznego nie jest to łatwe do wykonania. W szczególności wysokie wydatki na zasiłek z tytułu pracy krótkoterminowej pochłonęłyby rezerwy ubezpieczenia na wypadek bezrobocia, a obciążenie dla ubezpieczenia zdrowotnego jest naturalnie niezwykle wysokie w przypadku pandemii.