Luka rentowności między 2-letnimi a 10-letnimi obligacjami znalazła się na poziomie około 1,6 proc., najwyższym od 2015 r., co zwykle jest jednoznaczną oznaką krótkoterminowej koniunktury gospodarczej.
Wraz z poprawą bilansów konsumentów dzięki stymulacjom wynikającym z amerykańskiego planu ratunkowego prezydenta Joe Bidena, który obejmuje zwiększone zasiłki dla bezrobotnych trwające do września, wskaźniki niewypłacalności prawdopodobnie gwałtownie spadną w nadchodzących miesiącach. JPMorgan uwolnił już 2,9 miliarda dolarów z poprzednich rezerw na straty kredytowe, dodając 72 centy do swojego zysku na akcję w czwartym kwartale.
Ponadto banki zyskują miliony na prowizjach z tytułu tak zwanego boomu SPAC, gwałtownego wzrostu liczby spółek przejmujących tak zwane „czeki in blanco", które mają kilka zalet w stosunku do tradycyjnych ofert publicznych. Jak dotąd w tym roku wyemitowano około 150 miliardów dolarów, ponad dwukrotnie więcej niż w całym ubiegłym roku. Do tego trzeba dodać zobowiązanie Fed do dalszego kupowania obligacji o wartości 140 miliardów dolarów każdego miesiąca w ramach trwającego programu luzowania ilościowego, prognozę przewidującą brak podwyżek stóp do końca 2023 roku oraz boom po pandemii, który może wywołać 6,5-proc. wzrost PKB w tym roku - najszybsze od 1984 roku - i otrzymuje się potężny koktajl potencjalnych zysków dla największych pożyczkodawców w kraju.
Akcje JPMorgan rosły w trakcie czwartkowej sesji o 3,8 proc. i notowane były po 161,00 USD za sztukę, tuż po rekordowym poziomem 161,20 osiągniętym na początku sesji. Na zamknięciu notowania były już niższe, wynosząc 157,65 USD, co i tak oznaczało wzrost o 1,65 proc. Akcje Goldman Sachs również szły w górę, wzrastając o 2,75 proc. do 354,55 USD po osiągnięciu historycznego szczytu 356,75 USD każdy w porannym handlu. Kurs zamknięcia był niższy - 348 USD, wzrost o 0,88 proc. Citigroup wzrósł o 2,6 proc. do 75,50 USD, Morgan Stanley osiągnął wzrost o 2,8 proc. po 86,27 USD, tuż obok rekordowego poziomu 86,35 USD, a notowania Wells Fargo podskoczyły o 3,5 proc. do 41,25 USD.