Inwestorzy handlują na kredyt jak nigdy dotąd, pomimo ryzyka związanego z tą praktyką. Według danych FINRA, zadłużenie wzrosło o 71 proc. rok do roku, osiągając w marcu rekordowy poziom 822 miliardów dolarów. To wzrost o 1,1 proc. w stosunku do poprzedniego rekordu z lutego, który wynosił 813 miliardów dolarów.
Zadłużenie wcześniej wzrosło do rekordowego poziomu przed bańką internetową, i w 2007 r. - zaledwie trzy miesiące przed kryzysem finansowym w 2008 r. Generalnie lewarowanie rośnie najszybciej od 2007 r., a wcześniej od 1999 r., tuż przed pęknięciem bańki internetowej. Kiedy The Wall Street Journal zapytał w grudniu 2020 r. Jamesa Angela, profesora finansów Uniwersytetu Georgetown, o tendencję do wzrostu zadłużenia, ten powiedział, że „rynek akcji jest teraz w euforii" i że „wiele osób ekstrapoluje niedawną przeszłość". - Widzieliśmy to już wcześniej i nie kończy się to dobrze - dodał Angel.
Z drugiej strony, w styczniu Bank of America powiedział swoim klientom, że „inwestorzy nie są nadmiernie lewarowani pod względem zadłużenia z tytułu depozytu zabezpieczającego jako odsetka kapitalizacji rynkowej S&P 500, z możliwością uruchomienia w porównaniu ze szczytowymi poziomami z 2007 do 2018 roku."