Wkraczamy w tę część roku, gdy akcjonariusze podejmują decyzje, jak podzielić zyski firm. Po chudszym pod tym względem 2020 r., gdy spółki obawiały się pogorszenia swojej sytuacji finansowej i zatrzymywały zyski, w tym roku przybywa nie tylko wypłat dywidend, ale i skupów akcji własnych. Większość buy-backów firmy prowadzą po cenach zbliżonych do rynkowych, ale niedawno Erbud i Mercator zdecydowały, że będą nabywać własne walory po cenie dużo wyższej niż kurs na rynku.
Potencjalne pułapki
Budowlana spółka ma skupować walory po cenie od 120 zł do 160 zł za sztukę (przy bieżącym kursie około 60 zł), producent rękawic medycznych zaś w zakresie 500–770 zł (przy kursie 250 zł). Niektórzy inwestorzy woleliby jednak dywidendy. Od lat trwa dyskusja, który rodzaj dystrybucji zysku jest lepszy.
– Wydawać się może, że zdecydowanie prostszym i bezpieczniejszym, szczególnie dla inwestorów indywidualnych, rozwiązaniem jest dywidenda. Jej wypłata następuje automatycznie, nie wiąże się z procedurami, z ponoszeniem kosztów związanych z wystawieniem właściwych dokumentów, z ryzykiem warunków skupu, a środki z automatu trafiają na konto inwestora. Ta forma gwarantuje, że każdy inwestor indywidualny skorzysta z niej w takim samym stopniu bez konieczności podejmowania jakichkolwiek działań. Jedyny minus takiej formy podziału zysku, aczkolwiek akceptowany przez inwestorów, to podatek pobrany od pełnej kwoty wypłaconej dywidendy – mówi Piotr Cieślak, dyrektor zarządzający w Stowarzyszeniu Inwestorów Indywidualnych.
To właśnie brak 19-proc. podatku, który w przypadku dywidendy pobierany jest od razu przy jej wypłacie, jest najważniejszym argumentem zwolenników skupu akcji własnych. W przypadku buy-backu i sprzedaży akcji rozliczenie z fiskusem następuje dopiero na koniec roku i można wtedy zysk z takiej transakcji np. rozliczyć ze stratą poniesioną na innych operacjach. Skupy, o ile prowadzone są w celu umorzenia, mają jeszcze taką zaletę, że poprawiają się wskaźniki takie jak zysk na akcję, które obrazują atrakcyjność inwestycyjną danej spółki. Skup pozwala też akcjonariuszom zmniejszyć zaangażowanie w spółkę bez wpływu na notowania, co jednak może być jednocześnie wadą (aby uzyskać dywidendę, nie trzeba bowiem sprzedawać akcji).