Niepokój dotyczący możliwości wcześniejszej, niż zakładano, normalizacji polityki pieniężnej Rezerwy Federalnej, odszedł w niepamięć, między innymi po deklaracjach części przedstawicieli Fedu. Swoje dołożyły też nieco słabsze niż się spodziewano dane z amerykańskiej gospodarki.
Młode rynki silniejsze niż dojrzałe
Minimalnie słabsza dynamika PKB za I kwartał oraz mocniejszy spadek zamówień na dobra trwałego użytku i sygnały schłodzenia rynku nieruchomości nie zdeprymowały inwestorów. Co prawda sięgające po około 1 proc. zwyżki Dow Jones'a i S&P 500 nie wyglądają imponująco, ale mogą stanowić sygnał zakończenia dwutygodniowej korekty na Wall Street. Optymizm powrócił na rynek spółek technologicznych, czego wyrazem jest 2-proc. zwyżka Nasdaq Composite. Dolar pozostaje słaby, a sięgająca 1,6 proc. rentowność amerykańskich dziesięcioletnich obligacji skarbowych świadczy o wygaszeniu obaw związanych z możliwością zmiany polityki monetarnej.
Na głównych giełdach naszego kontynentu nastroje były zróżnicowane. Indeks we Frankfurcie zniżkował do czwartku o symboliczne 0,2 proc. Obserwowana w poprzednich tygodniach podwyższona zmienność ustąpiła miejsca stabilizacji, ale niezbyt dobre wrażenie zrobiło zejście DAX poniżej 15 500 pkt. Zdecydowanie lepiej radził sobie paryski CAC40, idąc w górę o 0,8 proc. W Londynie FTSE 250 zwyżkował o 1,2 proc.
Zdecydowaną poprawę nastrojów można było dostrzec na rynkach wschodzących. MSCI Emerging Markets zyskiwał 2,6 proc. ETF na ten indeks wyszedł powyżej 54 pkt, niwelując słabość z pierwszej połowy maja. Duży udział w tym ruchu miały parkiety azjatyckie. Shanghai Composite zwyżkował o 3,5 proc., najmocniej od lutego, i z impetem przekroczył 3600 pkt. Po około 2 proc. w górę szły indeksy w Hong Kongu i na Tajwanie. Zwyżkę, choć w znacznie mniejszej niż tydzień wcześniej skali, kontynuuje także indyjski Sensex, rosnący o ponad 1 proc. Powodów do narzekań nie mieli też posiadacze akcji na sporej części giełd naszego regionu. Poza Warszawą, przekraczającą 2 proc. zwyżką wyróżniał się moskiewski RTS.
Warszawa w giełdowej czołówce
Na naszym parkiecie mamy do czynienia z kontynuacją bardzo dobrej passy. Nie dość, że zwyżka trwa z małymi przerwami od ośmiu tygodni, to jeszcze zwiększa się jej dynamika. W trakcie pierwszych czterech sesji minionego tygodnia WIG20 zyskał 3,2 proc., ustępując jedynie nielicznym światowym indeksom, m.in. chińskiemu, oraz pokonując wyraźnie benchmark, czyli wskaźnik rynków wschodzących. Znalazł się najwyżej od listopada 2019 r. i przekroczył poziom 2200 pkt.