W czwartek złoto stabilizuje się w pobliżu sześciotygodniowego minimum, ponieważ inwestorzy rozważają wynik dwudniowego spotkania Fed, podczas którego bank centralny utrzymał docelowy zakres dla swojej referencyjnej stopy procentowej na niezmienionym poziomie do 0,25 proc., gdzie jest od marca 2020 r., oraz postanowił utrzymać tempo miesięcznych zakupów obligacji w wysokości 120 miliardów dolarów. Powell powiedział, że prognozy stóp procentowych „należy traktować z przymrużeniem oka" i ostrzegł, że dyskusje na temat podwyżek stóp będą „bardzo przedwczesne". - Złoto zdecydowanie ucierpiało na bardziej jastrzębich komentarzach pochodzących od Powella, ale wygląda na to, że rynek mógł nieco przesadzić, ponieważ inwestorzy kupują dziś dip – powiedział John Feeney, menedżer ds. rozwoju biznesu w firmie dealerskiej Guardian Gold Australia z siedzibą w Sydney. Jego zdaniem złoto czeka „wyboista jazda", ponieważ inwestorzy są niezdecydowani, „czy wyższa inflacja jest zwyżkowa, czy spadkowa dla cen metali szlachetnych, ponieważ mamy obawy związane z zaostrzeniem polityki Fed".
Złoto spotowe wzrosło o 0,6 proc. do 1822,96 USD o 11:29 w Singapurze, po spadku do 1803,87 USD w środę, najniższego poziomu w ciągu dnia od 6 maja. Srebro i platyna wzrosły, podczas gdy pallad spadł. Bloomberg Dollar Spot Index był stabilny po wzroście o 0,9 proc. w środę. - Jastrzębi obrót Fedu jest poważnym wstrząsem dla byków, które mogą zauważyć pewien rozmach wyprzedaży w krótkim terminie – powiedział Edward Moya, starszy analityk rynku w Oanda Corp. - Pomimo niedawnej słabości złota w ciągu ostatniego tygodnia, średnio- i długoterminowe perspektywy pozostają optymistyczne. Opór, którego należy bronić dla byczych inwestorów, to poziom 1800 USD. Tymczasem jastrzębia niespodzianka ze strony Rezerwy Federalnej pogłębia spadki azjatyckich walut wschodzących, potencjalnie zwiastując dłuższy okres słabości.
Prawie wszystkie spadły w stosunku do dolara po opublikowaniu przez Fed prognoz, które pokazały, że urzędnicy przewidują dwie podwyżki stóp procentowych do końca 2023 r., wcześniej niż wielu myślało. Won południowokoreański spadł aż o 1,5 proc., pogłębiając spadki w regionie, podczas gdy peso filipińskie, rupia indonezyjska i baht tajski spadły o co najmniej 0,5 proc.. Straty mogą być początkiem nowej ery osłabienia kursów azjatyckich walut wschodzących, które spadły już w tym miesiącu w związku ze spekulacjami, że Fed może wkrótce zacząć wycofywać swój program skupu obligacji. Wyższe rentowności w USA i silniejszy dolar prawdopodobnie zmniejszą popularność transakcji typu carry trade, które wzmocniły popyt na azjatyckie papiery dłużne krajów wschodzących.