Podczas gdy niektórzy inwestorzy mogą obawiać się zadłużenia rynków wschodzących w obliczu coraz bardziej jastrzębich banków centralnych w gospodarkach rozwijających się, niedawne zacieśnienie stóp może stanowić wsparcie dla lokalnych walut, co może być korzystne dla EMLC.
Rosnące stopy zwrotu z obligacji rynków wschodzących „mogą również dawać wiatr w żagle lokalnym walutom rynków wschodzących, które pozostają na historycznie zaniżonym poziomie. Wiele banków centralnych na rynkach wschodzących wyprzedza Rezerwę Federalną (Fed) dzięki podwyżkom stóp procentowych i chociaż stopy zostały skorygowane w górę, nie było żadnych lokalnych napadów złości, ponieważ rynek przyjął te ruchy ze spokojem" - mówi Fran Rodilosso, w VanEck szef zarządzania portfelem ETF o stałym dochodzie.
Duży (i nieoczekiwany) spadek rentowności długoterminowych amerykańskich papierów skarbowych z około 1,75 proc. pod koniec marca do niedawnych 1,15 proc. przekonał wielu inwestorów, że banki centralne przez cały czas miały rację i że coraz szybsza inflacja, której doświadcza obecnie świat, jest jedynie tymczasowa i ponownie zwolni, gdy znikną wąskie gardła w łańcuchu dostaw spowodowane pandemią. Kłopot polega na tym, że znaczna część spadku rentowności nie ma nic wspólnego z inflacją, nawet ta część, która prawdopodobnie nie mówi nic ciekawego o kierunku, w którym zmierza inflacja.
Zmiany rentowności obligacji nie tylko odzwierciedlają oczekiwania inflacyjne. Dwoma głównymi składnikami rentowności obligacji skarbowych są rzeczywista rentowność (która jest uzyskiwana po uwzględnieniu inflacji) i oczekiwana stopa inflacji w okresie obowiązywania obligacji. Spadek rentowności papierów 10-letnich w ciągu ostatnich kilku miesięcy odzwierciedla spadek rentowności realnych, co można łatwo zobaczyć na podstawie rentowność 10-letnich skarbowych papierów wartościowych zabezpieczonych przed inflacją (TIPS). W połowie marca rentowność 10-letnich obligacji TIPS wzrosła do „szczytu" minus 0,58 proc., po czym spadła do minus 1,20 proc. W tym samym okresie wzrosły natomiast miary oczekiwań inflacyjnych.
We wtorek rentowności amerykańskich obligacji skarbowych niewiele się zmieniły z powodu obaw o spowolnienie wzrostu. Rentowność benchmarkowej 10-letniej obligacji skarbowej wzrosła o niecały punkt bazowy do 1,174 proc. Rentowność 30-letniej obligacji skarbowej nieznacznie spadła do 1,846 proc. Rentowności poruszają się odwrotnie do cen, a jeden punkt bazowy to 0,01 proc.
Rentowność papierów 10-letnich spadła w poniedziałek do 1,15 proc. po tym, jak dane pokazały, że amerykański sektor produkcyjny rozwijał się w lipcu wolniej niż w poprzednim miesiącu.