Świetne nastroje na globalnych rynkach powodują, że giełda w USA bije rekord za rekordem. Historia sugeruje jednak, że wszystko może zmienić się we wrześniu. Miesiąc ten jest dla S&P 500 jednym z najgorszych w całym roku. Czy byki mają się czego bać?
Historia budzi obawy
2021 r. przebiega na Wall Street w atmosferze ustanawiania nowych historycznych szczytów. Stopa zwrotu od początku roku dla S&P 500 przekracza 20 proc. Zarówno S&P 500, jak i Dow Jones oraz Nasdaq wiele razy ustanawiały nowe rekordy w tym roku. Popyt wśród inwestorów jest duży, mimo że w ostatnim czasie pojawiło się kilka czynników ryzyka związanych m.in. z wariantem Delta czy spowolnieniem tempa poprawy sytuacji w gospodarce.
– Chociaż ta hossa drwiła z prawie wszystkich oznak niepokoju w 2021 r., nie zapominajmy, że wrzesień jest historycznie najgorszym miesiącem w roku dla akcji – stwierdził Ryan Detrick, główny strateg rynkowy LPL Financial.
Jak wskazują analitycy, to jak mocno ujemna jest stopa zwrotu we wrześniu, zależy od horyzontu czasowego, który się przyjmie. Nie zmienia to jednak faktu, że ten miesiąc jest dla amerykańskiego indeksu jednym z najgorszych.