We wtorek, kolejny dzień z rzędu, ropa wyraźnie drożała. Cena gatunku Brent przekroczyła 80 USD i jest najwyższa od października 2018 r. Ponadto prognozy mówią, że szczyt dopiero przez nami. Goldman Sachs spodziewa się, że na koniec 2021 r. notowania Brent osiągną 90 USD. Na rosnące ceny surowca wpływa ograniczona podaż, która nie jest w stanie sprostać popytowi.
– Deficyt na rynkach ropy nie zostanie odwrócony w nadchodzących miesiącach, ponieważ jego skala przytłacza zarówno chęci, jak i zdolności OPEC+ do zwiększenia dostaw – argumentują analitycy Goldmana Sachsa.
Mocno drożeją również notowania gazu. Cena surowca na amerykańskiej giełdzie rosła w poniedziałek o kilkanaście procent, do blisko 6,3 USD za mln BTU (british thermal unit). Gaz nie był tak drogi od 2008 r.
– Oczekuje się, że zarówno ropa naftowa, jak i gaz ziemny będą nadal rosły w nadchodzących miesiącach, ponieważ fundamenty zdecydowanie sprzyjają obecnie bykom – mówi Tyler Richey, współredaktor „Sevens Report Research".