#WykresDnia: Internauci: Musk, sprzedaj akcje!

Zwolennicy Elona Muska w mediach społecznościowych powiedzieli: szef Tesli powinien sprzedać 10 proc. swoich udziałów w producencie pojazdów elektrycznych o wartości 21 miliardów dolarów.

Publikacja: 08.11.2021 09:11

#WykresDnia: Internauci: Musk, sprzedaj akcje!

Foto: Bloomberg

parkiet.com

Większość z 3,5 miliona użytkowników Twittera powiedziała w ankiecie przeprowadzonej przez Muska w weekend na Twitterze, że ??poprze taką sprzedaż. Pakiet byłby wyceniony na około 21 miliardów dolarów w oparciu o 170,5 miliona akcji Tesli, które posiada Musk. – Byłem gotów zaakceptować oba wyniki – powiedział Musk w tweecie po zamknięciu ankiety.

Tesla spadła o 7,8 proc. na niemieckim Tradegate w poniedziałek w porównaniu z piątkowym zamknięciem na poziomie 1222 USD w Nowym Jorku, śledząc wcześniejsze oznaki spadku z kryptowalutowej wersji akcji handlującej na FTX. W handlu Sun na FTX, kryptowalutowa wersja akcji Tesli osiągnęła 1138,95 USD – 6,8 proc. mniej niż w piątek na zamknięciu dla prawdziwych akcji.

Ćwiczenie z crowdsourcingu jest najnowszym przykładem długiej historii Muska, który używa Twittera i legionów fanów na platformie do wzbudzania zainteresowania swoją firmą, czasami podsuwając żartobliwe tweety. Najbogatszy człowiek na świecie zaproponował ten krok w tweecie, powołując się na niedawne dyskusje na temat niezwykle zamożnych osób gromadzących niezrealizowane zyski, aby uniknąć płacenia podatków. Musk nie pobiera wynagrodzenia, ale musi płacić podatki od wszelkich opcji na akcje, które wykonuje.

Tweety Muska wpływały na notowania akcji Tesli w przeszłości, czasami wywołując gniew władz. Musk w 2018 r. zgodził się uzyskać zgodę prawnika Tesli przed przekazaniem inwestorom istotnych informacji w ramach ugody z amerykańskimi organami nadzoru papierów wartościowych. Nie było jasne, czy ten organ zapoznał się z sondażem Muska na Twitterze.

Podczas gdy sprzedaż dużych pakietów przez insiderów jest często postrzegana jako negatywny sygnał, sprzedaż tej wielkości nie zmieni w znaczący sposób historii Tesli, według Dana Iveas, analityka z Wedbush Securities. Powiedział on , że popyt na akcje Tesli pozostaje wysoki zarówno wśród inwestorów instytucjonalnych, jak i detalicznych. Niekonwencjonalny krok polegający na uzyskaniu poparcia fanów i inwestorów za pośrednictwem ankiety może również złagodzić wszelkie obawy.

– Sprzedaż 10 proc. prawdopodobnie doda 1,5 do 2 proc. do płynności, więc tak naprawdę nie wpłynie znacząco – powiedział Ives w wywiadzie dla Bloomberga. – Wierzę, że zrobienie tego w ten sposób zdecydowanie złagodziłoby wstrząs i pomogłoby również w percepcji – dodał.

Akcje producenta samochodów elektrycznych wzrosły w tym roku o 73 proc. do 1222,09 USD 5 listopada, co daje wycenę spółki 1,2 biliona USD. Liczba akcji, które Musk – jego dyrektor generalny i największy udziałowiec – mógłby sprzedać odpowiada 80 proc. średniego dziennego wolumenu obrotu Tesli w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Liczba akcji, które może potencjalnie sprzedać, byłaby jeszcze większa, gdyby uwzględniono jego opcje.

Według Bloomberg Billionaires Index fortuna Muska wynosi 338 miliardów dolarów. Około jedna czwarta z tego składa się z opcji na akcje Tesli, z których może skorzystać w dowolnym momencie. Papiery pochodzą z dwóch dużych nagród, które otrzymał w 2012 i 2018 roku. Starsze kontrakty wygasają w sierpniu przyszłego roku. Gdyby wykonał wszystkie opcje teraz i natychmiast sprzedał akcje, zyskałby 95,9 miliarda dolarów przed opodatkowaniem.

Musk może sygnalizować, że chce płynności wykraczającej poza gotówkę, którą zabezpieczył pożyczką pod zastaw udziałów w producencie pojazdów elektrycznych. W zeszłym tygodniu zasugerował, że sprzedałby akcje, gdyby ONZ udowodniło, że 6 miliardów dolarów może pomóc złagodzić głód na świecie. Przez lata Musk mówił, że będzie ostatnim, który kiedykolwiek sprzeda akcje, i często zwiększał swoją pozycję, gdy Tesla zbierała pieniądze z Wall Street, aby jego udział nie został rozwodniony.

Musk przeniósł się do Teksasu, który nie ma stanowego podatku dochodowego od osób fizycznych, pod koniec 2020 roku. Ale gdy wartość rynkowa Tesli gwałtownie wzrosła, a jego osobiste bogactwo rozrosło się, stał się symbolem rosnących nierówności – na co wydaje się być wrażliwy. Był jednym z miliarderów wspomnianych w śledztwie Pro Publica dotyczącym tego, jak ultrabogaci unikają płacenia podatków, i stał się celem członków Kongresu, którzy naciskają na podatek dla miliarderów.

– To, czy najbogatszy człowiek na świecie płaci jakiekolwiek podatki, czy nie, nie powinno zależeć od wyników sondażu na Twitterze – napisał w sobotnim tweecie senator USA Ron Wyden, demokrata z Oregonu. – Czas na podatek dochodowy od miliarderów – dodał.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?