Regulacyjne kajdany nie spadną z TP??

UKE ponownie zbadał rynek stacjonarnego dostępu do Internetu. Wyniki są niekorzystne dla Telekomunikacji Polskiej

Aktualizacja: 24.02.2017 04:52 Publikacja: 02.11.2011 01:21

Anna Streżyńska, prezes UKE, podpisała z TP?porozumienie inwestycyjne w 2009 r. W tym roku wyszła z

Anna Streżyńska, prezes UKE, podpisała z TP?porozumienie inwestycyjne w 2009 r. W tym roku wyszła z inicjatywą porozumienia 2.0 obejmującego sieci światłowodowe. TP powiedziała jednak „nie”. Fot. s. łaszewski

Foto: Archiwum

Badanie rynku szerokopasmowego stacjonarnego dostępu do Internetu z 2009 r. przeprowadzone przez Urząd Komunikacji Elektronicznej wykazało, że udziały TP w 11 polskich dużych miastach są nie wyższe niż 25 proc. W marcu 2010 r. Maciej Witucki, prezes TP, wskazywał, że udział konkurencji – przede wszystkim sieci kablowych – dochodzi nawet do 50 proc. UKE informuje, że dane są już nieaktualne.

UKE:?monopol się trzyma

– Z przeprowadzonych w tym roku przez nas badań wynika, że rynek stacjonarny jest ciągle dość mocno zmonopolizowany – poinformowała Anna Streżyńska, prezes UKE, podczas debaty zorganizowanej przez Polską Izbę Informatyki i Telekomunikacji. Tak odpowiadała na pytanie, czy w ramach stymulacji inwestycji w infrastrukturę światłowodową nie warto zmienić podejścia do regulacji rynku.

Poproszona o doprecyzowanie wypowiedzi, wyjaśniała nam: – Powtórzyliśmy badanie rynku przeprowadzone w 2009 r. Z danych, które zebraliśmy, okazało się, że sytuacja jest całkiem inna, niż wydawało się dwa lata temu. Na ich podstawie można by pomyśleć o zdjęciu obowiązków regulacyjnych z TP w dwóch miastach: Warszawie i Lublinie. I nie dotyczy to ich całości. Ponieważ nowe dane kwestionują ustalenia dokonane na podstawie danych z 2009 r., planujemy spotkanie z TP i operatorami alternatywnymi, aby o tym porozmawiać i pokazać im, co się zmieniło. Jeśli potwierdzą prawidłowość naszych ustaleń, to trzeba będzie myśleć nad innymi sposobami wypromowania inwestycji FTTx (w sieci światłowodowe – red.) – tłumaczyła Streżyńska.

Bez regulacji szybkie sieci

UKE szuka sposobu realizacji wskazówek z  unijnej Agendy Cyfrowej 2020. Wytyczne unijne mówią, że w ciągu dziewięciu lat szybki dostęp do Internetu mają mieć wszyscy Polacy. Koszt budowy sieci (tzw. NGA)?to nawet 6 mld euro.

Dlatego, tłumaczy Streżyńska, nowy pomysł UKE to zwolnienie z obowiązków udostępniania infrastruktury operatorów rozwijających najszybsze sieci. – Myślimy o wyodrębnieniu rynku o wysokich przepływnościach – może powyżej  80?Mb/s – i zdjęciu zeń obowiązków regulacyjnych, aby uruchomić inicjatywę inwestycyjną – precyzuje szefowa UKE.

Reklama
Reklama

Nie przesądza, czy nowe regulacje dotyczyłyby też 11 miast, na których deregulację czeka TP. – Jesteśmy przed rozmowami z przedstawicielami rynku – mówi.

Dla TP, która na razie wstrzymała się od komentarza, zmiana kierunku prac nad poluzowaniem jej obowiązków oznaczałaby utrzymanie trudnej konkurencji z sieciami kablowymi. Telekom nie tylko musiałby udostępniać sieć innym operatorom, ale nie mógłby też obniżać własnych cen.

 

[email protected]

Technologie
Vigo Photonics pochwalił się efektownym wzrostem przychodów
Technologie
Analityk tnie wycenę XTPL. Kolejny raz
Technologie
Gorący październik w grupie Zygmunta Solorza
Technologie
JRH coraz mocniej skręca w technologicznym kierunku
Materiał Promocyjny
Jak jakościowe opony zimowe mogą zmienić codzienną jazdę
Technologie
Pracowity rok dla 11 bit studios
Technologie
Insider 11 bit studios sprzedał część akcji. Wiemy dlaczego
Reklama
Reklama