Notowania tej grupy towarów w końcu odbiły w górę po wcześniejszej serii zniżek, jednak na razie ożywienie strony popytowej wydaje się nietrwałe i mało imponujące w porównaniu z poprzednimi spadkami cen.

Najwięcej uwagi inwestorów w ostatnich dniach przyciągały notowania kukurydzy. Dwa tygodnie temu cena tego zboża w Stanach Zjednoczonych sięgnęła tegorocznego dotychczasowego minimum, schodząc na poziomy niewiele przewyższające 3,60 USD/buszel. Jednak później nastąpiło dynamiczne odbicie notowań tego zboża w górę i dotarcie niemal do poziomu 3,80 USD/buszel pod koniec minionego tygodnia.

Wzrost cen kukurydzy w USA wynikał z opóźnień w zasiewach tego zboża na kluczowych pod tym względem obszarach w Stanach Zjednoczonych. W centralnej części kraju, głównie w stanach Nebraska i Iowa, pojawiły się gwałtowne ulewy uniemożliwiające pracę na polu.

Na razie sytuacja jest daleka od dramatycznej, ponieważ farmerzy w USA wciąż mają dużo czasu na nadrobienie zaległości. Jednak jeśli niekorzystne warunki pogodowe nie ustaną, to może być to czynnik w znaczącym stopniu ograniczający podaż kukurydzy w Stanach Zjednoczonych. Według służb pogodowych w USA ten scenariusz może się niestety zrealizować: obecne prognozy zakładają, że ulewne deszcze mogą się pojawiać regularnie na terenach uprawowych. ¶