Piotr Neidek, analityk techniczny BM mBanku
Negatywnym bohaterem czwartkowej sesji okazały się banki, które początkowo napędzały przedpołudniową aprecjację, jednakże późniejsze decyzje RPP przekreśliły szansę na udane zamknięcie. Już w środę pojawiły się przesłanki słabnącego popytu, jednakże to wczoraj niedźwiedzie pokazały swoją siłę. Wprawdzie WIG20 zakończył dzień nad kreską, jednakże uformowanie się drugiej, czarnej świeczki z długim cieniem zachodzącym na oporową strefę 1750, stanowi ostrzeżenie dla akcyjnych optymistów. Wiele zależy od dzisiejszego zamknięcia i gdyby tygodniowe close wypadło na zbliżonych do obecnych poziomów, wówczas na średnioterminowym wykresie pojawiłaby się biała świeczka o wartościowym korpusie wyznaczającym wsparcie na pierwsze dni czerwca.
Jak pokazuje historia, kiedy maj jest wzrostowy, wówczas następny miesiąc często okazuje się okresem wygaszenia popytu. Na chwilę obecną skala aprecjacji wynosi ponad 4% i po wtorkowym ataku kwietniowych maksimów, szansa na udany miesiąc jest całkiem wysoka. Liderem aprecjacji pozostaje jednak sWIG80, który jedynie z małymi przerwami konsekwentnie pnie się od marca na północ. Do kluczowych oporów zlokalizowanych na wysokości 13200 pozostało jeszcze trochę oczek zatem maluchy wciąż mają przestrzeń do zwyżki.
Na uwagę zasługuje mWIG40, który stanął przed możliwością wbicia się nad długoterminowy opór związany z minimami utworzonymi w 2016r. Na wykresie dziennym doszło już do zjawiska overlap i do potwierdzenia sygnałów wskazane jest jeszcze wygenerowanie sygnału wg cen weekly. Wsparciem dla średniaków, na pierwsze dni czerwca, może okazać się podstawa bieżącej świeczki a to by oznaczało, że do wysokości 3270 outlook na mWIG40 jest byczy.
Kamil Cisowski, analityk DI Xelion
Czwartkowa sesja przyniosła w Europie spodziewaną kontynuację ruchu wzrostowego. Większość rynków na kontynencie powiększyła skalę zwyżek z początku handlu, finalnie zamykając się od 0,7% (IBEX) do 2,5% (FTSE MiB) wyżej. Kończący się właśnie tydzień trudno ocenić jak wybuch euforii wokół otwierania się europejskich gospodarek i planów wznawiania ruchu transgranicznego, wzmocniony planami paneuropejskiego stymulusu fiskalnego. Jego dobrym podsumowaniem jest wzrost notowań TUI, największego na kontynencie operatora turystycznego o około 60%. DAX ma za sobą imponującą passę i niewiele dzieli go już, by pod względem tegorocznej stopy zwrotu wyprzedzić S&P500.
Pierwsza połowa dnia na GPW mogła dawać nadzieję na wybicie środowych szczytów WIG20. Największym wsparciem był dla szerokiego rynku CD Projekt, który odrabiał dużą część strat przed publikacją raportu, by zamknąć się 4,6% wyżej. Zważywszy na opublikowane wczoraj lepsze od konsensusu wyniki kwartalne, najważniejsza spółka giełdy może ponownie powrócić powyżej 400 zł. Tym razem fala spadkowa została wywołana przez Radę Polityki Pieniężnej, która niespodziewanie obniżyła stopę referencyjną o 40 pb, do 0,1%. Zaskakujący ruch doprowadził do korekty banków, a WIG20 zyskał tylko 0,6% (mWIG40 wzrósł o 0,1%, a sWIG80 o 0,2%). Mimo to notowania sektora bankowego utraciły tylko część wzrostów z ostatnich dni, których główną przyczyną miał być teoretycznie spadek oczekiwań na cięcia stóp, i mogą znajdować się pod dalszą presją.