Zasadniczo można stwierdzić, że niespodzianek nie było. Z jednej strony Donald Trump podkreślił konieczność budowy muru na granicy z Meksykiem. Oznacza to, że w połowie lutego znów może powrócić temat ponownego częściowego zamknięcia administracji rządowej z wszystkimi tego konsekwencjami.

Z drugiej strony prezydent Stanów Zjednoczonych odniósł się do sytuacji handlowej z Chinami. Podtrzymał tezę, że obecne warunki handlu z Chinami są niesprawiedliwe i wymagają zmian. W szczególności muszą się zmienić warunki w zakresie ochrony własności intelektualnej firm z USA.

Zapowiedziany został także szczyt USA–Korea Północna, który ma się odbyć pod koniec lutego. Z ciekawych elementów została wspomniana konieczność inwestycji w amerykańską infrastrukturę. Na dzień dzisiejszy nie wiadomo, jak duży miałby to być program. Jeśli jednak faktycznie miałby być realizowany, to mógłby być to istotny czynnik wspierający wzrost gospodarczy w Stanach Zjednoczonych w kolejnych kwartałach. Mielibyśmy wtedy ponownie do czynienia z impulsem fiskalnym, podobnie jak miało to miejsce w ubiegłym roku przy okazji zmian w prawie podatkowym. ¶