Firmy pożyczkowe, czyli te spoza sektora bankowego, nie mają ostatnio dobrej passy. W maju odnotowały spadki rok do roku zarówno w wartości udzielonych pożyczek (-12 proc.), jak i w liczbie (-8,5 proc.). W maju udzieliły finansowania na kwotę 551 mln zł, udzielając 222,2 tys. pożyczek. Średnia wartość pożyczki pozabankowej wyniosła 2 480 zł i była niższa od średniej sprzed roku o 4 proc. – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej.

Maj nie jest wyjątkiem. Przez pierwsze pięć miesięcy tego roku firmy pożyczkowe udzieliły 1 110 tys. pożyczek na łączną kwotę 2,846 mld zł. To mniej odpowiednio o 3,2 proc. i 3,3 proc. niż rok temu. Słabość sprzedaży firm pożyczkowych kontrastuje ze wzrostem sprzedaży kredytów konsumpcyjnych w bankach – tempo sięga 7-8 proc. w skali roku. Spadki sprzedaży firm pożyczkowych są tym bardziej widoczne, jeśli porówna się je ze wzrostem sięgającym 60-70 proc. na początku 2018 r. Powód tej słabości to najprawdopodobniej problemy tego typu podmiotów z pozyskaniem odpowiedniego finansowania.

Przez pierwsze pięć miesięcy w tym roku 42 proc. wartości udzielonych pożyczek dotyczyło kwot powyżej 5 tys. zł. W ujęciu liczbowym omawianego okresu dominowały pożyczki do kwoty 1 tys. zł, które stanowiły 39 proc. liczby udzielonego finansowania. W ujęciu wartościowym pożyczki udzielone na kwoty poniżej 1 tys. zł miały 9 proc. udział w sprzedaży. Dodatnia dynamika liczby udzielanych pożyczek w okresie styczeń – maj 2019 r. dotyczyła jedynie pożyczek niskokwotowych (< 1tys.zł) i wynosiła (+5,1 proc.) oraz wysokokwotowych (> 5 tys. zł), w przypadku których wyniosła ona (+0,7 proc.). Najwyższą ujemną dynamikę w ujęciu liczbowym odnotowały pożyczki z przedziału kwotowego 1,5 do 2 tys. zł (-12 proc.).