- Jest szansa, że w przyszłym roku osiągniemy wszystkie parametry strategii. Być może przyjdzie refleksja, by pewne wskaźniki efektywności na nowo zdefiniować. Jako zarząd przyjrzymy się tym wskaźnikom w pierwszej połowie przyszłego roku – mówi Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP.

W listopadzie 2016 r. największy bank w Polsce przyjął strategię na lata 2016-2020. Zakłada osiągnięcie wskaźnika zwrotu z kapitału (ROE) na powyżej 10 proc., wskaźnika koszty do dochodów (C/I) poniżej 45 proc. do 2020 r., przy utrzymywaniu w tym okresie kosztów ryzyka w przedziale 75-85 pb. oraz coroczne dzielenie się zyskiem z akcjonariuszami.

- Cel dotyczący dywidend zrealizowaliśmy, cel kosztów ryzyka również jest zrealizowany, jesteśmy tu poniżej poziomu wskazanego w strategii. Przy wskaźniku C/I brakuje nam 0,3 pkt proc. do osiągnięcia celu – dodał Rafał Kozłowski, wiceprezes PKO BP nadzorujący finanse.

PKO BP w tym roku, po trzech latach przerwy wrócił do wypłaty dywidend (do podziału trafiło 25 proc. zysku, czyli 688 mln zł, co dało 0,55 zł na akcję i stopę dywidendy na poziomie 1,31 proc.).  Koszty ryzyka wyniosły 0,67 proc. na koniec I półrocza, a wskaźnik C/I 45,3 proc.

Według prezesa bank może dokonać zmian w strategii do 2020 roku pod warunkiem kontynuacji wzrostu organicznego, bez zaburzeń związanych z sytuacją międzynarodową i krajową. - W tym otoczeniu gospodarczym, w którym kilka lat temu przygotowywaliśmy strategię uważaliśmy, że wzrost gospodarczy będzie mniejszy. Udało nam się poprawić koszty ryzyka i szybciej obniżyć wskaźnik C/I. Osiągamy założone cele wcześniej, ale najważniejszym przesłaniem naszej strategii jest transformacja cyfrowa, szybszy dostęp do bankowości przez kanały zdalne – zaznacza Jagiełło. Nie odpowiada na pytanie czy nasilona cyfryzacja oznaczać będzie szybszą redukcję oddziałów i zatrudnienia, ale podkreśla, że bank poszukuje specjalistów od technologii, m.in. od big data.