Wartość BIK Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe wyniosła w marcu 26,7 proc. – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. Oznacza to, że w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę większą o 26,7 proc. niż rok temu. To jeszcze lepszy wynik niż w styczniu i lutym, gdy indeks urósł odpowiednio po 7 proc. i 18 proc. Wszystkie trzy tegoroczne odczyty zanegowały negatywną obserwację z grudnia, kiedy wartość indeksu była najniższym odczytem od września 2012 r.

Łącznie w marcu o kredyt mieszkaniowy zawnioskowało 45 tys. osób w porównaniu do 41,37 tys. rok wcześniej, co oznacza wzrost o 8,8 proc. Natomiast średnia kwota wnioskowanego kredytu mieszkaniowego w marcu 2019 r. wyniosła 271,25 tys. zł, o 11,1 proc. więcej niż rok wcześniej.

- Marcowy odczyt indeksu spowodowany jest wzrostem średniej wartości wnioskowanego kredytu, któremu towarzyszy wzrost liczby wnioskodawców. Wysoka wartość indeksu wynika więc z połączenia obu tych pozytywnych czynników. W styczniu spadek liczby wnioskodawców został częściowo skompensowany wzrostem średniej kwoty wnioskowanego kredytu, co dało łączny odczyt na poziomie blisko 7 proc. W marcu i lutym wrosła zarówno liczba, jak i średnia kwota wnioskowanego kredytu - mówi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIK.

Jego zdaniem ten rok na rynku kredytów mieszkaniowych będzie bardzo ciekawy. - Czy wystąpią dwie przeciwstawne tendencje, czyli spadek liczby wnioskodawców i wzrost średniej kwoty wnioskowanego kredytu, jak to miało miejsce w styczniu, czy też będzie rosnąć zarówno liczba wnioskodawców, jak i średnia wartość wnioskowanego kredytu, jak miało to miejsce w marcu i lutym. Zobaczymy w kolejnych miesiącach. Wysokie odczyty indeksu za luty i marzec znajdą odzwierciedlenie w wartości sprzedaży kredytów w marcu i kwietniu, bowiem kredyt mieszkaniowy uruchamiany jest ok. 1 do 2 miesięcy od złożenia wniosku kredytowego, czyli zapytania do BIK – dodaje główny analityk BIK.

Rosnący popyt robi o tyle duże wrażenie, że baza porównawcza jest wysoka – rok 2018 był najlepszy pod względem wartości sprzedaży od dekady i trzecim w historii. Urosła aż o 20,1 proc., do 56,4 mld zł. Wzrost wynikał głównie z rosnącej średniej wartości nowego kredytu o 15,2 proc., do 247 tys. zł. Liczba udzielonych tego typu zobowiązań wzrosła wolniej, bo o 10 proc. i sprzedano ich 227 tys.