Dziś na warszawskiej giełdzie notowanych jest kilkaset firm, można zarabiać na zwyżkach i spadkach, na akcjach, derywatach, obligacjach czy innego typu przeróżnych instrumentach finansowych. Rynek się rozwija, choć mógłby zapewne szybciej i mocniej. Rozwija się nam również „Parkiet". Papierowa wersja jest i – mam nadzieję – będzie jeszcze długo na biurkach finansistów, menedżerów, inwestorów. Jednakże gros uwagi przypada na internet, stronę parkiet.com, e-wydanie, media społecznościowe czy od kilku lat szybko pozyskującą widzów telewizję internetową – Parkiet TV. „Kto nie idzie do przodu, ten się cofa" – brzmi stare powiedzenie. Dlatego też już wkrótce pojawią się kolejne parkietowe nowalijki.

A tak wyglądał pierwszy numer Parkietu (pdf)