– Przyglądamy się każdej możliwości inwestycyjnej zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Posiadamy niezbędne doświadczenie – jako lider w Polsce i w Rumunii – i jesteśmy naturalnym partnerem w takich transakcjach. Sukces tej transakcji w dalszym ciągu zależy od kilku warunków zawieszających, w tym od pozyskania odpowiednich zgód po stronie sprzedającego – wskazuje Piotr Krupa, prezes Kruka. – Udowodniliśmy w przeszłości, że jesteśmy w stanie uwolnić dodatkową wartość z nabytych aktywów. Kluczowa dla sukcesu takich transakcji jest odpowiednia struktura procesu – możliwość przeprowadzenia rzetelnej wyceny oraz identyfikacji wszystkich czynników ryzyka – dodaje szef Kruka.

Dla GetBacku byłby to kolejny zastrzyk pieniędzy. Nie tak dawno firma sprzedała portfel wierzytelności na rzecz szwedzkiej grupy Hoist, a wartość tej transakcji wyniosła około 400 mln zł. Pieniądze te zostały przeznaczone przede wszystkim na spłatę wierzycieli zabezpieczonych.

Sprzedaż portfeli wierzytelności wpisuje się zresztą w działania restrukturyzacyjne spółki. W założeniach układu z wierzycielami (ten ostatnio został przyjęty przez sąd) firma podkreśliła, że będzie szukała kupców na kolejne pakiety wierzytelności. Ostatnio wystosowała nawet zaproszenie do negocjacji, które miałyby skutkować sprzedażą kolejnych pakietów. Chodzi o wierzytelności znajdujące się w funduszach: Centauris 2 NSFIZ, EGB Wierzytelności 2 NSFIZ, GetPro NSFIZ, Univers 3 NSFIZ oraz tych, których właścicielem jest bezpośrednio spółka.

Oprócz sprzedaży aktywów GetBack ma również prowadzić dalszą działalność operacyjną. W kwietniu odzyski zrealizowane przez spółkę wyniosły 23,4 mln zł. Dla porównania w marcu było to 25,4 mln zł.