Kluczowe informacje z rynków:
EUROSTREFA: EBC nie zmienił wczoraj treści przekazu po posiedzeniu. Podczas konferencji prasowej Mario Draghi przyznał, że wzrost gospodarczy w ostatnich miesiącach był szybszy, niż oczekiwano, a inflacja CPI powinna utrzymać się na obecnych poziomach przez kilka miesięcy, zanim znów zacznie rosnąć. Dodał też, że mocne euro stanowi źródło niepewności dla perspektyw inflacyjnych, a ECB nie prowadził dyskusji nt. skali ograniczenia aktywów. Zaznaczył, że szanse na podwyżkę stóp procentowych w tym roku są bardzo niskie. Tymczasem agencja Reuters poinformowała wczoraj wieczorem powołując się na źródła, że Radzie Prezesów ECB zaczynają rysować się podziały wobec tego, czy na marcowym posiedzeniu należy zmienić treść komunikatu, biorąc pod uwagę ostatnie zwyżki euro, które mogą utrudnić osiągnięcie celu inflacyjnego. Część członków zwraca uwagę, że takie zmiany w komunikacie powinny mieć miejsce dopiero w czerwcu.
USA: Prezydent Donald Trump stwierdził w wywiadzie dla CNBC, że „ostatecznie chciałby zobaczyć silnego dolara", a wcześniejsze komentarze Sekretarza Skarbu Mnuchina były „wyrwane z kontekstu". Z kolei wysoko postawiony przedstawiciel administracji Białego Domu dał dzisiaj do zrozumienia w Davos, że nie ma różnic pomiędzy Trumpem, a Mnuchinem, jeżeli chodzi o podejście wobec dolara.
WIELKA BRYTANIA: Wstępny odczyt PKB za IV kwartał wypadł nieco powyżej oczekiwań (o 0,1 p.p.). Dynamika wzrostu wyniosła 0,5 proc. k/k i 1,5 proc. r/r. Niemniej w porównaniu z III kwartałem (0,4 proc. k/k i 1,7 proc. r/r) trudno o nadmierny optymizm.
Opinia: