Taka decyzja nie była niespodzianką. W komunikacie po styczniowym posiedzeniu Rada sygnalizowała, że mimo dobrej koniunktury i szybszego niż w poprzednich kwartałach wzrostu płac inflacja bazowa pozostaje niska. Dane o inflacji bazowej opublikowane już po ostatnim posiedzeniu Rady potwierdziły, że wzrost cen po wyłączeniu cen żywności i energii pozostaje niski. Z większą niecierpliwością niż na samą decyzję inwestorzy czekali na komunikat i konferencję po posiedzeniu RPP. Ich znaczenie było wyceniane wysoko z trzech powodów. Po pierwsze, inwestorzy chcieli usłyszeć, co prezes Glapiński uważa na temat ostatniego wzrostu zmienności na rynkach finansowych, po drugie, jakie spostrzeżenia przywiózł ze sobą z Davos, i po trzecie, czego można się spodziewać po marcowej projekcji NBP w zakresie inflacji i wzrostu gospodarczego. Krajowe obligacje nadal pozostawały nieczułe na zmienność obserwowaną na rynkach bazowych. Dziesięcioletni benchmark serii WS0428 wyceniano po południu z rentownością 3,51 proc. W trakcie ostatnich kilku dni zakres jej zmian nie przekraczał 5 pkt bazowych. Dla porównania tak rozumiana zmienność w przypadku treasuriesa wyniosła 20 pkt bazowych. Na czwartkowym przetargu MF zaoferuje wart do 5 mld zł pakiet nowych obligacji. Podaż znów będzie mniejsza, niż szacowano. ¶