Zresztą wczoraj ten wątek stał się pretekstem do mocnego odreagowania rynków, po tym jak pojawiły się spekulacje, że kierownictwo Partii Republikańskiej krytycznie odniosło się do pomysłów Białego Domu i temat wyższych ceł mógłby zostać zablokowany w Kongresie. Wpływ na globalny sentyment ma też sytuacja polityczna we Włoszech, chociaż tak jak wskazywałem na to we wczorajszym raporcie inwestorzy nie obawiają się zaistnienia egzotycznej i populistycznej koalicji Ruchu 5 Gwiazd i Ligi Północnej. To pozwala przenieść akcenty na zbliżające się posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego w najbliższy czwartek. To wydarzenie może okazać się kluczowe dla sentymentu wokół walut CEE. W kraju jutro kończy się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, ale trudno oczekiwać, aby komunikat po tym spotkaniu miał w jakikolwiek sposób „zelektryzować" rynki.
Na tygodniowym wykresie koszyka BOSSA PLN widać, że bronimy linii wzrostowej trendu rysowanej od dołka z października ub.r. W średnim terminie mocny opór to strefa 97,20-98,10 pkt. i jej złamanie może być trudne. Układ długoterminowych wskaźników przeważa w stronę negatywną, sugerując bardziej ryzyko złamania w/w linii w perspektywie kilkunastu dni.
Wykres tygodniowy BOSSA PLN
W przypadku EUR/PLN widać, że rynek od kilku dni buduje platformę, która mogłaby zostać wykorzystana do dalszego ruchu w górę. W krótkim terminie popyt nie jest jednak zdecydowany, o czym świadczą górne cienie. Kluczowa psychologiczna bariera to rejon 4,20. W przypadku cofnięcia się, to istotne wsparcie można zlokalizować przy 4,1725.
Wykres dzienny EUR/PLN