Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2655 PLN za euro, 3,6071PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,6081 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8878 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,29% w przypadku papierów 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku FX przyniosło odbicie na wycenie EUR/USD, który przejściowo przetestował okolice 1,1759 USD. Kolejne godziny przyniosły już jednak słabszego USD, co dynamicznie wykorzystał popyt na walutach EM. W przypadku złotego obserwowaliśmy dynamiczną korektę wzrostową z okolic 3,6485 USD/PLN do 3,60 PLN. Również na EUR/PLN obserwowaliśmy 3-4 gr ruch korygujący ostatnie wzrostowy. Potwierdza to wyraźnie scenariusz, iż zachowanie PLN jest obecnie stricte związane z nastrojami na szerokim rynku. Mocniejszy dolar=słabsze zachowanie walut EM, w tym PLN. Lokalnie warto wspomnieć o zakończonym posiedzeniu RPP – z oczekiwanym brakiem zmiany stóp. Sama konferencja po posiedzeniu nie przyniosła większych zaskoczeń – Glapiński wykazuje przywiązanie do scenariusza stabilizacji stóp nawet do 2020r., a sama RPP nie wykazuje zaniepokojenia sytuacją inflacyjną i rynkiem pracy. Ciekawiej jest za to na szerokim rynku, gdzie wczoraj pojawił się nowy wątek dot. Włoch. Poza politycznym „patem" pomiędzy Ruchem 5 Gwiazd i Ligą pojawiły się doniesienia, iż partie planują zwrócić się do ECB o darowanie Włochom 250 miliardów euro długu. W szerszym ujęciu wydaje się, iż rynek może próbować rozegrać mocniejszą korektę wzrostową na EUR/USD, co byłoby korzystne dla walut EM, w tym PLN.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Szeroki kalendarz makro na dziś zawiera głównie popołudniowy pakiet danych z USA, gdzie poznamy m.in. odczyt Philly Fed, wnioski o zasiłek oraz wskazania indeksu CB.
Z rynkowego punktu widzenia EUR/PLN podtrzymuje scenariusz konsolidacji w zakresie 4,2450-4,2850 (4,29). Podczas gdy USD/PLN sygnalizuje wyczerpanie się lokalnego impulsu wzrostowego – tutaj jednak tradycyjnie kluczową rolę odgrywać będzie zachowanie USD na szerokim rynku.
Konrad Ryczko