Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2997 PLN za euro, 3,7058 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8193 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,7901 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,207% w przypadku obligacji 10-letnich.
Wydarzeniem piątku było podbicie notowań dolara amerykańskiego do 1,1580 USD z 1,1730 USD, co przełożyło się również na lekki wzrost podaży wokół walut EM. Ponownie w centrum uwagi znalazły się kwestie związane z tzw. wojnami handlowymi po tym jak USA zamiast podpisać nowy układ handlowych dający otwarcie dla „NAFTA2", podpisało bilateralną umowę jedynie z Meksykiem, wskazując na różnice w stanowisku wobec Kanady. Rynek dość szybko ekstrapolował informacje te na, i tak problematyczny, układ USA-Chiny. Lokalnie otrzymaliśmy pakiet ciekawych danych makro, gdzie flash CPI za sierpień wypadł zgodnie z prognozami (2,0%). Ciekawiej było natomiast w przypadku publikacji rozbicia dynamiki PKB za II kw (5,1% r/r). Inwestorzy zwrócili przede wszystkim uwagę na zawiedzenie oczekiwań w przypadku inwestycji, gdzie dynamika nakładów brutto wyniosła 4,5% (wobec 8,1% w I kw.). Motorem wzrost pozostaje konsumpcja prywatna, a brak istotnego wkładu inwestycji sugeruje potencjalne spowolnienie dynamiki skumulowanego wzrostu. Lokalnie złoty zanotował lekką korektę wyceny, niemniej pozostajemy w szerszym, technicznym zakresie wahań.
Początek tygodnia przyniesie nam publikację odczytu przemysłowego indeksu PMI za sierpień. Rynek spodziewa się dynamiki na poziomie 53 pkt. Dziś poznamy podobne wskaźniki również dla Wlk. Brytanii, Węgier Włoch, Francji, Niemiec czy zbiorczego wskazania dla Strefy Euro. Warto ponadto wspomnieć o dniu wolnym od handlu w USA, co najpewniej ograniczać będzie aktywność inwestorów.
Z rynkowego punktu widzenia obserwowaliśmy podbicie kursu USD/PLN z okolic 3,6450 PLN do 3,70 PLN. Podobnie prezentuje się układ wobec franka (3,7265-3,8250). Teoretycznie sugeruje to możliwe próby wybicia, jednak najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada utrzymanie szerszej konsolidacji.
Konrad Ryczko