EUROSTREFA /DANE PMI: Wstępne odczyty indeksów PMI dla Niemiec za listopad wypadły słabo. Przemysłowy PMI spadł do 51,6 pkt. (szacowano 52,2 pkt.), a usługowy PMI do 53,3 pkt. (oczekiwano 54,5 pkt.). Licząc dla całej strefy euro wskaźnik PMI dla przemysłu spadł w listopadzie do 51,5 pkt. (szacowano, że pozostanie na poziomie 52,0 pkt.), a dla usług zniżkował do 53,1 pkt. (oczekiwano 53,5 pkt.).
USA / CHINY / RELACJE HANDLOWE: Agencje zacytowały dość optymistyczne komentarze Donalda Trumpa związane z zaplanowanym na 30 listopada spotkaniem z prezydentem Xi Jinpingiem. Dał on do zrozumienia, że jest on „dobrze przygotowany" na rozmowę, a Chiny jego zdaniem „chcą zawrzeć porozumienie". Niemniej nastroje wokół chińskich akcji są dzisiaj słabe po tym, jak USA wysunęły oskarżenia wobec Huawei Technologies. Nieco słabszy jest też juan po tym jak dane PBOC pokazały, że bank centralny przeznaczył w październiku spore sumy w celu ustabilizowania kursu waluty. Nie milkną też spekulacje, że bank centralny będzie musiał dostosować politykę w przyszłym roku w kontekście słabnącej gospodarki.
WIELKA BRYTANIA / BREXIT: Uzgodniony wczoraj szkic porozumienia dotyczącego wzajemnych relacji pomiędzy UE, a Wielką Brytanią po Brexicie spotkał się ze sporą krytyką działań premier May na własnym politycznym podwórku, chociaż daje on możliwości alternatywnych rozwiązań dla Irlandii Północnej i bardziej idzie w stronę „łagodnego Brexitu". Niemniej nadal nie jest jasne, czy uda się uzgodnić kwestie związane z rybołówstwem i statusem Gibraltaru, czego domaga się Hiszpania grożąc zawetowaniem porozumienia. Tym samym premier May nie rezygnuje z planów ponownych rozmów z Komisją Europejską w sobotę, na dzień przed oficjalnym szczytem. W kręgach dyplomacji spekuluje się jednak, że niemiecka kanclerz Angela Merkel nie uważa, aby unijni liderzy mieli prowadzić jeszcze kolejne rozmowy i negocjacje podczas niedzielnego szczytu.
Opinia: W piątek rano dolar „świeci się na zielono", chociaż zmiany nie są wielkie. Bardziej można przypisać to technicznemu odreagowaniu, niż pojawieniu się nowych fundamentalnych informacji dla dolara. Zwłaszcza, że wczoraj mieliśmy Święto Dziękczynienia, a dzisiaj aktywność też będzie ograniczona. Istotne dla dolara informacje napłyną w przyszłym tygodniu, a kluczowym „game changerem" może okazać się wystąpienie Jerome Powella w środę o godz. 18:00 w nowojorskim klubie ekonomicznym. Może ono uciąć, lub nasilić spekulacje związane ze skalą podwyżek stóp procentowych w przyszłym roku, które pojawiły się w ostatnim czasie.
Dzisiaj rano uwagę przyciągają waluty europejskie. Oberwało się euro po tym jak szacunki związane z indeksami PMI za listopad wypadły marnie. To zwiększa ryzyko, że ECB przy okazji grudniowego posiedzenia przedstawi zrewidowane w dół projekcje dla PKB i inflacji w przyszłym roku, co będzie mieć wpływ na oczekiwania związane z podwyżką stopy depozytowej. W temacie wychodzenia z ultraluźnej polityki pewne jest tylko to, że program QE zostanie zakończony w tym roku, reszta pozostaje niewiadomą, jak chociażby użycie TLTRO dla wsparcia banków. W tej i innych kwestiach warto będzie się przyglądać wystąpieniom członków ECB w przyszłym tygodniu, zwłaszcza aktywności Mario Draghiego w Parlamencie Europejskim.