Zresztą większy wpływ będzie mieć odczyt ISM dla usług z godz. 16:00, oraz dzisiejsze zamknięcie się amerykańskiej giełdy, po tym jak rynek zaczął się obawiać zaostrzenia wzajemnego kursu pomiędzy USA, a Chinami po aresztowaniu dyrektor finansowej firmy Huawei w Kanadzie na prośbę Waszyngtonu.
Po południu widoczne jest pewne osłabienie się dolara. W grupie G-10 nadal dominuje jen i całkiem dobrze radzi sobie funt, do którego próbuje też dołączyć euro. Na przeciwległym biegunie pozostają AUD, oraz NOK i CAD, chociaż w tym przypadku sytuacja może się gwałtownie zmienić, jeżeli wyniki dzisiejszego szczytu OPEC doprowadzą do odbicia cen ropy.
Na wykresie EURUSD widać, że rynek będzie próbował wyjść ponad poziom 1,1365, co otworzyłoby drogę do podejścia w stronę 1,1380-1,1400, a być może i testowania widocznej linii trendu spadkowego (żółty kolor na wykresie) przy 1,1415. Takim impulsem mógłby być chociażby „pozytywny" wynik wspomnianego szczytu OPEC.
Wykres dzienny EURUSD
Na dziennym układzie USDNOK uwagę zwracają przede wszystkim spadkowe sygnały płynące ze wskaźników. To powoduje, że prawdopodobieństwo trwalszego zejścia poniżej szczytu z 17 sierpnia b.r. przy 8,5064 jest w kolejnych dniach dość duże.